Re: Firmowy komputer - dlaczego nie kupowac

Autor: Marcin Bójko (bojko_at_friko5.onet.pl)
Data: Sun 11 Apr 1999 - 23:20:59 MET DST


>Znacie inne chamstwa "renomowanych" firm?
Znajomy do pracy kupił (dawno, dawno temu) OPTIMUSA. Argumentował tym, że
musi mieć solidny i pewny komputer, bo nie ma czasu na dłubanie w bebechah,
zbyt wiele mają składaków w pracy. Zamówił 486dx2 66, zapłacił oczywiście
jak za zboże. Jakie było nasze zdumienie, jak po tygodniu padł wiatrak i
trzeba go było wymienić (nie będziemy tego robi w serwisie - w końcu nowy
wiatrak kosztuje grosze, nie warto uziemiać komputera na minimum tydzień).
Po zdjęciu wiatraczka okazało się, że na procesorze nie było żadnego
napisu - wcisneli jakiegoś texasa, cyrixa czy coś takiego, a płyta była na
tyle badziewnam, że nie przedstawiała procesora z nazwy. To był pierwszy i
ostatni raz kiedy ów znajomy zdecydował się na zakup sprzętu z "renomowanej"
firmy. Od tego czasu kupuje (a kupił niemało) same składaki.

Ja miałem problem z OPptimusem któremu dokładałem pamięci. W firmie w której
wykonywałem usługę stały dwa kompy: Optimus i No name. W No name wymiana
pamięci zajęłą 15minut wraz ze szczegółowym odkurzeniem wnętrza komputera
(płyta była kiepsko ułożona - musiałem ją wyjąć, żeby wymienić pamięć). W
Optimusie założyłem pamięć i komp zaczął się nie wiedzieć czemu wieszać. Po
kilku godzinach walki wziąłem gada do siebie. U mnie w domu pamięć na 2
kompach pamięć chjodziła jak złoto zarówno nowa jak i stara, w dowolnych
układach. Stanęło na tym, że zmieszałem FPM i EDO na płycie Optimusa i to
rozwiązało problem. Sztuka jest sztuka stwierdziłem i tak klijent się nie
doczyta, co jest grane.

Acha. Jeszcze o tym Optimusie powiedzieli mi, że ma dziwny zwyczaj wieszania
się w najmniej przewidywalnych momentach, z reguły po dłuższej pracy (wiecie
co jest grane nie?) Okazało się, że procesor P133 nie miał wiatraka.
Normalka - swego czasu nie pakowano wiatraczków na radiator do ATXów
(podobnie w PIII), tyle że z jakichś powodów nie było dobrego styku między
radiatorem a prockiem, ale nikt nie raczył sprawdzić czy komputer działa
prawidłowo kilka godzin ("nasze komputery przechodzą 24-godzinny test ble
ble ble ...")

Pozdrawiam
----------------
Marcin Bójko
mailto:bojko_at_mx.supermedia.pl
mailto:bojko_at_priv5.onet.pl
http://priv5.onet.pl/wa/bojko



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:24:44 MET DST