Dziw nad dziwy

Autor: Jaromir (asteron_at_rocketmail.com)
Data: Fri 31 Jul 1998 - 01:29:19 MET DST


zmontowalem koledze kompa do prostych zastosowan domowych - taki
Squadac 486 z AMD 133, niektore czesci uzywane, niektore nowe. W sumie
ot taka sobie maszyna do pisania i lazenia po internecie, bez
wiekszych ambicji. To w teorii - tymczasem w praktyce cale to
ustrojstwo dziala pod DOS-em bez najmniejszych klopotow, ale po
zainstalowaniu Win95 (OSR2) pada jak betka, tzn usiluje sie odpalic,
ale po kilku minutach krecenia bez sensu komp sie definitywnie zamraza
i pozostaje juz tylko reset guzikiem. W zyciu pare maszynek juz
rozbieralem i skladalem, ale takich cudow jeszcze nie widzialem. Na
oko podejrzewam kontroler na plycie glownej, ale to takie zgadywanie.
Moze ktos ma lepszy pomysl na reanimacje tego zlomu zanim pojde szukac
nowej plyty?
Jaromir



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:27:40 MET DST