Re: brzydki wirus- albo co innego?

Autor: Grzegorz Szysz/lo (znik_at_wbc.lublin.pl)
Data: Sun 19 Jul 1998 - 22:07:16 MET DST


"maria" <matka_at_iname.com> wrote:
>Witam
>
>Mam wielki (lub maly) problem.
>Dostalam do sprawdzenia dysk twardy na ktorym cos sie zegniezdzilo.
>Tak to przynajmniej wyglada.
>Na dysku tym nie udaje sie zalozyc partycji- w zaden znany mi sposob.
>Ani fdiskiem, ani diskmanegerem (tym starym ani nowym) ani tez PQMagikem.
>Wiem, ze fdisk ma jakies opcje ale jakie? Znam tylko fdisk /mbr ale to nie
>dziala.
>Co zrobic?
>
>Maria

jakims edytorem binarnym zamaz poczatek dysku zerami, a potem
fdisk /mbr , i fdisk bez parametrow ponownie pozakladaj partycje.

ps: diskedit z NU8 nadaje sie do czegos takiego. zasmaruj zerami 10 pierwszych
    sektorow.

-- 
/===================================\    oOOo      W temperaturze zera
| http://avalon.wbc.lublin.pl/~znik/ \===\__/==\   bezwzglednego swiatlo
| Grzegorz Szyszlo   mailto:znik_at_wbc.lublin.pl |   zmienia postac
\==============================================/   alotropowa   (by Znik)


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:25:36 MET DST