Re: zworka od BIOS-u

Autor: Dariusz K. Ladziak (ladzk_at_ite.waw.pl)
Data: Tue 30 Jun 1998 - 14:54:44 MET DST


On Tue, 30 Jun 1998 12:35:16 +0200, "Maciej A. Kacmajor"
<m.kacmajor_at_energetyka.elblag.pl> wrote:

>Może się dobrze nie wyraziłem leży jak kłoda i to nie system a PeCet na
>ekranie niema nic i bios się nie zgłasza. wcisnąć Del i wejsc do setupu to
>on potrafi.

Zapewne flashrom? No to widac jednak gorszy przypadek - skasowanie
biosu w calosci mozna podejrzewac. Szkoly sa dwie - zblazowanych
zawodowcow i amatorow - samobojcow. W/g pierwszej nalezy od producenta
plyty sciagnac obraz zawartosci flashzromu z biosem. Z padnietej plyty
wydlubac flashrom i wetknac go w odpowiedni programator (trzeba miec
albo z koscia i dyskietka udac sie tam gdzie maja). Nastepnie wetknac
kosc spowrotem w plyte i miec nadzieje...
Druga szkola zmniejsza zapotrzebowanie na sprzet specjalistyczny. Ale
trzeba miec do dyspozycji druga identyczna i sprawna plyte. Znow
sciaga sie bios od producenta (mozna tez spisac z dzialajacej plyty),
odpala sie sprawna plyte, na goraco wydlubuje flashrom i wstawia
trafiony po czym odpala program zapisujacy go - i sie zapisuje. Jak
wszystko pojdzie dobrze to ma sie dwa poprawnie zapisane flashromy.
Jak zle - dwa niepoprawnie zapisane, metoda jest ciut ryzykowna ale
zwykle sie udaje...

Uczynisz jak zechcesz.

Darek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:23:07 MET DST