Re: Struktura kart telefonicznych?

Autor: Pawel Komos (cmos_at_gryf.com.pl)
Data: Wed 17 Jun 1998 - 13:59:58 MET DST


On Wed, 21 Jan 1998 23:14:03 GMT, ladzk_at_ite.waw.pl (Dariusz K.
Ladziak) wrote:

>On Mon, 19 Jan 1998 16:34:58 +0100, Darek Pakosz
><darekp_at_uhc.lublin.pl> wrote:
>
>>Czesc,
>>jestescie pewni, ze byl to toner?
>>Jak powszechnie wiadomo toner dzieki swoim wlasnoscia elektrostatycznym
>>a nie magnetycznym wykorzystywany jest w drukarkach, zas karta jak wiadomo
>>pokryta jest ferromagnetykiem, Chlopaki jezeli probowali cos wykryc na
>>karcie magnetycznej to wykryli ladunki elektrostatyczne.
>
>Jak pisza ze dziala to widac dziala. Toner to nic innego jak drobno
>zmielony polistyren. Jak ma byc kolorowy - to barwiony barwnikami. Jak
>ma miec krycie - a czarny toner ma miec krycie, to z pigmentem. A
>poniewaz trwale czarne pigmenty sa dwa - sadza i tlenek zelaza, zas
>sadza potrafi glupie kawaly w niektorych tworzywach robic (miewa
>dzialanie czasem absorbcyjne, a czasem katalityczne, nie nadazysz za
>cholerstwem) to nie dziwie sie ze woleli uzyc tlenkow zelaza (a barwe
>do wlasciwej czerni koryguje sie odrobina barwnika) - i juz
>magnetyczne wlasciwosci mamy gotowe!

Niezupelnie tak. Sa dwa systemy toneru. Jeden, uzywany przede
wszystkim przez Xeroxa, jest dwuskladnikowy. Toner, nawet czarny, nie
ma wlasciwosci magnetycznych. Aby mozliwe bylo nanoszenie tonera na
beben do tonera domieszany jest tzw. developer. Sa to drobne opilki
zelaza wlasnie.
W drugim systemie, uzywanym przez niemal cala reszte swiata, toner
jest jednoskladnikowy i ma zarowno wlasciwosci elektrostatyczne jak i
magnetyczne. Nie wynikaja one jednak z uzytego barwnika.

Pozdrowienia
-------------
Pawel Komos
cmos_at_gryf.com.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:21:28 MET DST