Re: Epson Stylus - napelnianie tuszu

Autor: Arkadiusz Soroka (ipitaa_at_cc.uni.torun.pl)
Data: Wed 17 Jun 1998 - 00:14:34 MET DST


At 15:10 6/11/98 +0200, you wrote:
>OK! To czegos tu nie rozumiem. W innym drukarkach glowica jest razem z
>nabojem. Czyli glowica ta jest gorszej jakosci i jest jednorazowa,
>tak? To dlaczego mozna je napelniac i PODOBNO chodzi to super? Chyba
>lepiej napelniac tusze od Epsona, bo on ma glowiec wielorazowe... he?
>

To troche nie tak. Epson ma inna technike wypluwania tuszu niz pozostale
drukarki. Technologia piezoelektryczna wielokrotnie mniej zuzywa dysze niz
sposob termiczny (jak w HP czy Lexmarku). Wlasnie z tego powodu glowice sa
zintegrowane z tuszem - producenci chca zagwarantowac niezmienna jakosc
druku. Jednak ich normy sa bardzo ostre i w rzeczywistosci glowice
wytrzymuja wiecej drukowania niz pozwala na to ilosc tuszu w zbiorniczku.
Stad pomysl napelniania. Ale oczywiscie nie da sie cale zycie drukarki
pracowac na jednym pojemniku napelnianym po raz enty. Jest tu pewna
analogia do kserokopiarek: Canon daje gwarancje, ze na jednym bebnie zrobie
25000 kopii i ostatnia nie bedzie sie roznila od pierwszej. Po tym
przebiegu beben nalezy wymienic. Nie oznacza to, ze jest on do niczego,
moze tylko nie dawac dobrych kopii. Beben wymieniam przy ok. 43000 kopii
godzac_sie_z_tym, ze ostatnia jest gorsza od pierwszej. Tak samo
napelnianie - 5 czy 10 wlanie tuszu nie da super jakosci, ale jedno czy dwa
napelnienia maja jeszcze sens.

Pozdrawianko!

Arkadiusz Soroka
Instytut Procesów Informacyjnych Toruń
ipitaa_at_cc.uni.torun.pl aas_at_priv.onet.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:21:22 MET DST