Re: Diamond Monster i 486 - czy to ma sens???

Autor: Tałajczyk Piotr (piotr_ta_at_friko2.onet.pl)
Data: Sun 03 May 1998 - 13:58:29 MET DST


oN Sun, 03 May 1998 08:18:36 GMT, mordazy_at_friko2.onet.pl (Tomasz
Holdowanski) wRoTe:

>Znajomy uparl sie na 3DFX`a, a ma tylko 486 podciagniete na 160 MHz.
>Pytam z ciekawosci: czy warto w ogole wrzucac akcelerator do takiego
>kompa (plytka OCZYWISCIE PCI, S3trio64V+)? Czy Quaka i reszta gierek
>przyspiesza, czy tez bedzie to wyrzucanie pieniedzy? Prosze o opinie.
[...]
>p.s. Osobiscie na miejscu qmpla te 5 baniek dolozylbym do jeszcze
>dwoch i kupilbym sobie p200MMX z plytka, no ale to jego sprzet i jego
>szmalec.
> mailto:mordazy_at_friko2.onet.pl

3dFX-y nie zyskują dużego przyspieszenia przy zastosowniu szybszego
procesora, ale wydaje mi się, że są jakieś granice. wkładanie do 486
wg mnie nie ma sensu. 486>160 ma wydajność porównywalną z P75. kumpel
miał AMD_P90 z 3DFX-em i w większości gierek musiał zmniejszać
rozdzielczość, bo płynnośc nie wyrabiała. pomagało zmniejszenie
rodzielczości, ale przy bardziej wymagających grach to nie było
rozwiązanie.
proponuję kumplowi takie rozwiązanie:
dołożyć 2 bańki i kupić jakiegoś używanego IP100 z płytą oraz Heliosa.
na IP100 taki 3dFX biega już naprawdę przyjemnie, sam widziałem.

                     pozdrowionka...
                              Tałajczyk Piotr
                              email: piotr_ta_at_friko2.onet.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:14:45 MET DST