Re: Pioneer 32x vs. Teac.

Autor: framko (framkox_at_framko.com.pl)
Data: Wed 29 Apr 1998 - 14:39:40 MET DST


Przemysław Raczek napisał(a) w wiadomości: <6i6kc9$puo$1_at_info.nask.pl>...
>
>Seweryn Skupinski napisał(a) w wiadomości: ...
>>Witam ponownie.
>>Milo mi ze ktos sie tym tematem zainteresowal ale juz za pozno. Kupilem
>tego
>>Pioneer'a ... i jestem zadowolony. Tracki Audio sciaga 8,0 - 9,5x a system
>>podawania plytki bez tacki jest o niebo wygodniejszy od tradycyjnego.Mocno
>>porysowane CD czyta jak burza.Tak wiec mysle ze to dobry wybor.Co do
Teac'a
>>to nie oferuje on nic szczegolnego.Pozdrawiam.
>>
>
>
>Ja mam Pioneera DR-444 (12x) i czyta audio też koło 8x
>tylko się cholernie trzęsie - Twój też ?
>Kiedyś miałem Pioneera 4x - jestem już do nich przekonany
>Ile kosztuje ten 32x - może wymienie sobie.
>
>Pozdrowionka
>
>Przemysław Raczek
>Polskie Radio S.A. - Informatyka
>mailto:przemek_at_radio.com.pl http://atlas.radio.com.pl
>
>
Spotykałem się z mnóstwem pioneerów - 12x i 24x i nie są najlepsze.
Faktycznie mocno telepią przy odczycie, nie chcą też czytać zarysowanych
CDR'ów. Poza tym paskudnie wysuwają szufladę.
Wolę inne.
Co do Pioneera 32x - ładnie działa, szybko, za to mechanizm wsuwania płyty
paskudnie stuka, jeśli się za mało wsunie.
Spoon
mailto:framkox_at_framko.com.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:13:34 MET DST