Re: Horror "OPTIMUS a nieuczciwa konkurencja a ISO9001"

Autor: Dominik Jakub Dobruchowski (dobrysys_at_onet.pl)
Data: Wed 29 Apr 1998 - 02:44:18 MET DST


Tomasz Jarnot wrote:
> > Ale zwracam uwagę, że nie jest to wina firmy Optimus!
>
> PRzepraszam Cie, czy to sa dealerzy Fiata, czy Optimusa ? Kto wybiera
> sobie dealerow ? Kolo gospodyn wiejskich, czy w jakis sposob zalezne jest
> to od Optimusa ? Bo wydaje mi sie, ze jesli jakis dealer psuje opinie
> firmy robiac takie a nie inne walki to sie przestaje z nim wspolpracowac.
> to JEST wina Optimusa ze jest taki a nie inny stan w sieci dealerskiej.
>
Przecież o to właśnie mi chodziło.
Nie widzę sposobu aby to zrobić bez informowania Optimusa o takowych
nieprawidłowościach. Wydaje mi się, że nie pozostają takie informacje
obojętne dla oddziały do którego należy klient. Tak poleciała pewna
firma z mojego miasta.

> Sa takie przypadki wszedzie ale z tym musisz sobie umiec radzic jako
> serwisant/sprzedawca.

Jedną z metod jest właśnie plombowanie.
Jeśli ktoś zna inne bardziej "humanitarne" metody zabezpiecenia:
- podkręcania (zakładam, że nie plombuję obudowy)
- podłączaniem odwrotnie zasilania (wbrew pozorom można)
to będę wdzięczny za informacje.

>NAtomiast wyjmowanie czegos z kompa i wsadzanie tam
>gorszych podzespolow bo klient sie nie zna nie znajduje u mnie zadnego
>usprawiedliwienia.
Wydaje mi się, że nieuważnie czytałeś mój post. Ja także to piętnuję -
lecz z _mojej_ obserwacji widziałem takie zagrania u dealerów, nie
spotkałem NOWEGO, "ZAKARTONOWANEGO" komputera bez cześci za które klient
płaci - a zostały uzgodnione na podstawie oferty. (mam nadzieję, że ktoś
tego mylnie nie zrozumie).

 
> A jak chcialbym np. wlozyc sobie karte dzwiekowa to co tez musze jezdzic
> to serwisu, a tam pan z wielka laska w przeciagu kilku dni mi to zrobi ?
Moja firma intaluje dodatki na miejscu i bezpłatnie (moim klientom) i
nie dopuszczam do sytuacji aby komputer klienta został u mnie "na noc".
Nie kończe pracy o przysłowiowej osiemnastej.
(off-topic bez polskich liter lekko się ubawiłem interpretując "pan z
wielka laska" :)

> Hehe ktory klient zdecyduje sie na wykladanie kasy na sadzenie sie ze
> sprzedawca ? Zreszta sprzedaz plyt glownych bez cache do standart w
> Optimusie.
Nie jesteś uwiązany do swojego sprzedawcy. Po to jest sieć serwisowa na
terenie Polski - umieszczona w karcie gwarancyjnej. Po to jest bezpłatna
infolinia - zadzwoń, powiedz kto cię oszukał, skierują cię do
najbliższego autoryzowanego serwisu. Możesz także zawieść komputer do
najbliższego oddziału - pomijasz w tym momemcie sprzedawców. Nie mają
prawa odmówić naprawy swojego sprzętu. Nie znam innych ale serwis
Optimus o/Gdańsk jest naprawdę rulz. Zaznaczam, że pracuję w tzw.
"sklepie komputerowym" a nie w oddziale. I nie mam zamiaru tu nikomu się
podchlebiać. Po prostu z nimi dobrze mi się z pracuje. Większość rzeczy
załatwiam od ręki, na czym zyskują moi klienci.
 
> To dlaczego klient nie dostaje tych ORYGINALNYCH faktur ?
I co jeszcze? Może będę się przed tobą legitymował moimi zarobkami?
Faktura zakupu jest dla mnie i tobie nic do tego co na niej jest
napisane.

> Dlaczego nie ma zadnego papiera od producenta ?
A co być chciał dostać? Laurkę z życzeniami? Dostajesz karta gwarancyjną
z pełną specyfikacją tego co znajduję się w obudowie.
 
> W Optimusie, a raczej u jego dealerow, nigdy nie bedzie naprawde dobrych
> serwisantow. Powod bardzo prozaiczny - smieszne place. :)
Ile trzeba zarabiać aby móc o sobie powiedzieć "jestem dobrym
serwisantem"?
Może zarabiam za mało? :)

Dominik Jakub Dobruchowski
jedyny z drugiej strony :(



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:13:21 MET DST