Re: Slyszeliscie ? Win98

Autor: Bartek Nagorny (bnagorny_at_kk.kalisz.pl)
Data: Wed 29 Apr 1998 - 02:53:25 MET DST


On 28 Apr 1998 14:29:27 GMT, chmiel_at_ibmer.waw.pl wrote:

>I oczywiscie "wszyscy rasowi gracze" _musza_
>grac akurat w te gry wymagajace najdrozszego
>sprzetu ...

To nie tak - teraz pojawiaja sie praktycznie TYLKO takie gry, ktore
wymagaja sprzetu high-end. Tylko nie mow, ze to wina ms/intel ze swiat
idzie do przodu z grafika, iloscia detali, AI, itp, itd
Nie bede przeciez grac przez 8 lat w te same, stare gierki ?
Nieprawdaz ?

>Oj snoby snoby ... ale dzieki takim
>kreci sie interes Intel'a i M$ ...

No jasne - tak najlatwiej. Teraz oprocz Microsoft winni sa takze
wszyscy producenci gier, bo przeciez tworza gry, ktore wymagaja
_dobrego_ sprzetu to raz, i wymagaja w95/NT4 to dwa, nie tworza, albo
tworza w znikomych ilosciach /MAC/ gry na inne platformy sprzetowe to
trzy.
Niedlugo bedzie / w/g takich malkontentow ;) jak Ty/ winna matka
Gates'a, ze go urodzila i w ogole cale USA, ze istnieja jako kraj.
Pewnie, ze ja bym chcial, by mi starczylo moje stare 386dx-40 do
zabawy, ale nie starczy. Stety czy niestety swiat sie rozwija i na
szczescie nie stoi w miejscu. Nie wszyscy z tego potrafia korzystac
tak jak Intel czy MS, ale to nie moja wina, ze panowie z IBM'a nie
przewidzieli, ze na PC mozna takze niezle sie bawic - wiec o graniu
pod os/2 nie ma mowy...
Zacznie wychodzic wiecej softu pod Linuxa ? Przesiadam sie ! Zacznie
wychodzic wiecej softu pod os/2 ? Przesiadam sie !

BTW Piszesz interes Intela ? A nowe K63D to niby co ? Odpowiedz AMD na
zadania userow lepszego proca /fpu/ do gier, a nowe instrukcje mmx i
3D w przyszlych procach IDT i Cyrixa to co ? Nie generalizuj. Utarte
schematy nie zawsze sa prawdziwe.

BTW2 Ze mna jest tak jak opisalem we wczesniejszym mejlu do Piotra T.
- mam wszystko co potrzebuje w windozach, taki wash&go - 2w1 :) I
nie potrzebuje przesiadac sie na inny system by udowadniac, ze jestem
komputerowy boss, ktorym nie jestem :) Nie psiocze na winde, bo ja
sobie okielznalem i nie mam praktycznie zadnych z nia problemow. Billa
G. mam gleboko w zadku i zwisa mi on calkowicie, choc musze
powiedziec, ze miec taki leb to interesow to bym chcial. Smiesza mnie
natomiast wszyscy ci ludzie, ktorzy na tej czy innej /odpowiedniej do
tego :) / grupie pisza inwektywy pod jego adresem czy ogolnie pod
adresem MS, zwalajac na ich kark swoja niekompetencje, niewiedze,
najtanszy /co =prawie zawsze najgorszy/ hardware i zwiazane z tym
nierozerwalnie problemy etc...
No ciut sie rozpisalem i oczywiscie nie na temat, ale mysle, ze dobrze
sie stalo :)

--
Bartek
bnagorny_at_kk.kalisz.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:13:21 MET DST