Autor: Bartek Nagorny (bnagorny_at_kk.kalisz.pl)
Data: Wed 29 Apr 1998 - 02:53:24 MET DST
On Tue, 28 Apr 1998 19:07:59 GMT, piotr_ta_at_friko2.onet.pl (Tałajczyk
Piotr) wrote:
>>1. Nie ta ILOSC gier co potrzeba *
>
>jest tego trochę (mowa o PSX, bo nintendo to rzeczywiście niewypał)
_troche_ - zgadzam sie :)
>>2. Nie ta JAKOSC gier co potrzeba *
>
>nie każdy ma 3DFx-a ;-)
Toz to standard dla prawdziwego gracza. ;>
>>3. Nie ten RODZAJ gier co potrzeba *
>
>zależy kto lubi.
o to loto, ale wlasnie konsole sa dla maniakow karate, zrecznosciowek
itp, a pecet dla "ciut" innej klienteli.
> w dlaszym ciągu nie ma czegoś tak dobrego na PC jak
>Tekken I czy II.
nienawidze tego typu gier wiec dla mnie to nie problem :)
>>4. Nie... (...)
>>A granie po sieci, w interq... ?
>
>a kogo stać na giercowanie po 0202122?
O Boze... milijony :) Przeciez Polska to taki biedny kraj... gdzie
jest chyba najwiecej mercedesow po Niemczech.:) Widac, ze chyba nigdy
nie "popykales" w cos net'owego :))
>można przecież złączyć ze sobą
>dna PSX-y.
PC tez, nawet lepiej bo mozna giercac w sieci, a w takiego Forsaken'a
np. w 40 osob...
Caly czas uwazam, ze w95/98 to _jedyna_ rozsadna platforma programowa
dla gracza "nie konsolowca" i dla zwyklego uzytkownika pc czyli "nie
admina w firmie" itp.
Mam tu wszystko - gierki, intereq, praca, zabawa, rozrywka. Jako
zwykly, przecietny user nie potrzebuje zagladac do interq via Linux i
pisac sobie magisterki w Star Office zeby byc "bossem".
Mam dobrze skonfigurowana windoze, ktora praktycznie sie nie wiesza
wiec nie widze problemow...
-- Bartek bnagorny_at_kk.kalisz.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:13:21 MET DST