Autor: R. Żyłła (zylla_at_ck-sg.p.lodz.pl)
Data: Fri 10 Apr 1998 - 14:45:50 MET DST
At 14:16 98-04-10 +0200, you wrote:
>Grzegorz Szysz/lo wrote:
>[..]
>>monitor masz zasilany z tego samego gniazdka co komputer ?
>>sprawdz jeszcze (jak masz czym) napiecie sieci energetycznej.
>> ma byc 220-250V. przy nizszym monitory czesto faluja.
>
>Rozumiem że radzisz koledze z Wlk. Brytanii? Bo tylko tam
> jest znamionowe napięcie 240V. Gdyby u nas w sieci bywało
> 220-250V to byś musiał co tydzień nowe żarówki wkręcać..
> IMHO 205-225V to mu całkiem powinno wystarczyć.
Zauwaz, ze sprzet na Europe jest robiony taki sam.
Monitor sprzedawany w GB rozni sie tylko kablem
i wtyczka sieciowa od kabla na Niemcy czy Szwecje.
Zakres pracy zasilaczy do PC jest od 185 V do 250.
Ale zakres pracy zasilaczy do monitorow moze byc wezszy
i jesli napiecie spadnie ponizej 200V to obraz moze sie
znieksztalcac.
>>jesli masz prawidlowe napiecie, monitor zasilany z tej samej fazy (ten sam
>>rozgaleznik) co komputer, to wine ponosi zasilacz w monitorze.
>>przedostaje sie napiecie z sieci, i interferuje z napieciami odchylania.
>
>Jeśli się przedostaje, to nawet dobrze, gorzej że napięcie 250V
>- zaraz się monitor spali... Ja bym raczej stawiał na złe ekranowanie i
>zakłócenia zewnętrzne, może wystarczy postawić monitor w innym miejscu
>bo np. stoi obok kolumn głośnikowych?
Jednym slowem, trzeba zmierzyc napiecie i eksperymentowac.
A najlepiej kupic lepszy monitor ;-)
>Andrzej Bursztynski, PSE SA, My personal opinions are just mine.
--
Romek ~~~~ PeCetologia to nauka doswiadczalna ~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:09:39 MET DST