Re: Pigulki - Artykol na temat rozwiniecia Polskiej Informatyki

Autor: Jack Tuszynski (Jack.Tuszynski_at_jpl.nasa.gov)
Data: Wed 08 Apr 1998 - 19:23:35 MET DST


> 2. Absolwent uczelni jest czlowiekiem. Coz, moznaby wprowadzic niewolnictwo
> - skonczyles uczelnie nie wolno ci opuszczac kraju, wojewodztwa, wsi... -

Mamy teraz z rodzina sytuacje. Przyjechal do mamy i taty, 75 lat, na
rentcie,
z Polski czlonek dalszej rodziny, 17 letni. Telefon z Polski, zalatwcie
mu szkole
w Ameryce.

Odpowiedz do rodziny w Polsce jest taka. Nie ma co tutaj go szkolic.
Wyslijcie go do Politechniki Slaskiej. Niech wroci jak ma 21 lat i jest
wyksztalcony. Wtedy mozna cos z nim zrobic. Teraz to nas bedzie
kosztowac
grube tysiace, a jednak zyjemy z renty, i nie stac nas na drogie szkoly
i utrzymanie.

Nikt nie pisze w artykole zeby trzymac ludzi w niewolnictwie. Tylko
zeby
zalatac dziure do wykorzystania.

> ale to chyba koliduje z jakimis tam normami obowiazujacymi we wspolczesnym
> cywilizowanym swiecie, czyz nie? ;)

N.p. Kalifornja. Student z Hong-Kong czy Arabji placi %1000 tego co
lepek
ktory mieszka wiele lat w Kaliforjni za studia. Lepek ktory tu mieszka
wiele lat dostaje i pomocy od stanu i dostep do porzyczek ktore pozniej
musi
splacic. Studia i utrzymanie w czasie nauki kosztuja zdrowe pieniadze.

Ale barbarzynstwo w tej Kalifornji, co nie? Biora od studentow i daja
firmom zarobic i nauczycielom odpowiednie zarobki!

> 3. "EuroPack"? Dobry pomysl na sprzedaz wiazana, zwlaszcza ze ktos moglby
> chciec zainstalowac sobie darmowego Linux'a. Niech kmiot wie, ze jezeli
> komputer to tylko XXX, jezeli system to tylko YYY, a pakiet to ZZZ! Czyz nie
> tak ma sie odbywac zabawa w wolna konkurencje?

W latach poznych 80-tych pracowalem dla placowki Japonskiego wywiadu
technicznego. Mielismy plan ladowac system Locus-Tokyo OS/2-Unix merge
na maszyny produkcji Chinskiej (znaczy Taiwan). Byl gotowy Applix
(Japan)
zeby udostepnic paczke na OS/2 ktory mial byc ladowany na maszyny z
Azji.

Gates nie tylko IBM-owi dal guza z tym OS/2, ale i tez nasze plany
pokrecil.
OS/2 byl niewypal i caly plan sie rozlecial.

Wolna konkurecja wolna konkurecja. To co robi Microsoft jest monopol.
Nie ma nic wspolnego z konkurecja. Jest to koncesja i nic wiecej.

Pisze czemu nie skorzystac z sytuacji? Uzywajcie ten pomysl ktory
mielismy
w Fortis wiele lat temu zeby wstrzasnac przemysl Polskiej informatyki
i wlaczyc tam sprzegla przemyslu :)

>
> 4. Coz, moj pomysl! Stworzyc strefy zycia dla informatykow - ogrodzone
> drutem kolczastym, z odpowiednimi ochroniarzami, psami etc. Unikalbym tylko
> takich zbitek jak "oboz pracy" itp. - choc informatycy to w wiekszosci
> ludzie mlodzi. No i problem, czy w strefie mialby prawo zyc zona
> informatyka, albo jego dzieci. Albo np. jego rodzice, lub kuzyni ;)
>

Numery sa takie. Informatyk w Polsce zarabia przecietnie $1000
USD/miesiac.

Kolo typowego technopark w Polsce za dzialke 1000 M2 chca tak
przecietnie
kolo $20,000 USD. Jesli lepek nie pije piwa, nie je, nie placi
podatkow, nie
ma rodziny, zyje tlenem, to za tak gdzies kolo 2 lat bedzie mial dosc
zeby kupic ziemie na ktorej moze postawic dom. Nawet mi nie mow ile
kosztuje postawic dom w Polsce. Albo on moze podejsc do banku i
powiedziec
ze nie jest bogatym Holendrem czy Niemcem ale czy nie mogli by jemu
porzyczyc pieniadze za normalny procent zeby kupic ziemie i zbudowac
dom.

Makabryczne sceny juz sa. Ja opisuje jedynie jak do sprawy podejsc zeby
sytuacje poprawic.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:09:28 MET DST