Re: Kiepskie zasilacze a praca CD-ROM-u

Autor: Pawel Dienwebel (pelos_at_aurora.put.poznan.pl)
Data: Fri 27 Mar 1998 - 13:39:00 MET


On 27 Mar 1998, Zbigniew Lukasiak wrote:

> Jasiek (jasiek_at_writeme.com) wrote:
<cut....>
> Poniewaz "miejsce zacisniecia" ma najwiekszy opor, to miejsce
> po prostu sie grzeje, opornosc (np. na skutek utleniania ...) rosnie
> co powoduje jeszcze wiekszy spadek napiecia i grzanie ........ itd. itd.
> Efekt jest tym wiekszy im wiekszy prad plynie przez dany przewod.
> W domu zrobilem sobie przdluzacz, do ktorego podlaczylem lampke nocna
> i kiedys - z braku laku - podlaczylem drukarke laserowa. Podczas
> wydruku lampka przygasala. Wystarczylo dokrecic przewod w gniazdku
> przedluzacza. Zauwaz, ze idea problemu jest taka sama.
> Pozdrawiam
> Zbigniew Lukasiak lukasiak_at_phys.uni.torun.pl

        Otoz, nie jest taka sama.
Siadalo napiecie +5V. Mierzylem na roznych gniazdkach, z dolaczona plyta
glowna i bez. Problem tkwi w zasilaczach. I w tym, ze w impulsie prad jest
czasami rzedu 10 amperow na tych pieciu woltach ... I zasilacz nie jest w
stanie utrzymac odpowiedniego napiecia.

Caly ambaras polega na tym by zasilac z "mniej obciazonego zrodla
napiecia" - czyli z 12 woltow. Z 12 woltow raptem korzystaja tylko
silniczki HDD, CD, stacji dyskow (?) i to wszystko ...
W sumie obecnie nikt nie korzysta raczej z HDD typu MFM, gdzie silnik
krecacy talerz pobieral np. 4 A (Taki np. Seagate 85 MB)

Teoria jest kolegi jest sluszna, ale nie w tym przypadku .

                                        Z powazaniem
                                        P. Dienwebel

   Email pelos_at_aurora.put.poznan.pl
   http://aurora.put.poznan.pl/~pelos
  
  
  "Zycie ma w sobie tyle kolorow ile potrafisz w nim dostrzec"



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:07:23 MET DST