Re: Jaki system operacyjny? - o zlodziejstwie

Autor: Pawel Brodacki (paweu_at_icm.edu.pl)
Data: Mon 26 Jan 1998 - 16:27:56 MET


Andrzej Lewandowski wrote:

> Kiziukiewicz Bartosz <kiziuk_at_alfa1.it.pw.edu.pl> wrote:
>
> >Co sie dziwisz. Ludzie sa z natury rzeczy leniwi i nie chce im sie pisac
> >ciagu literek zeby powiedzmy skasowac plik, kiedy moga przeciagnac jego
> >ikone do kosza. Zwlaszcza, ze obecne oprogramowanie w srodowisku GUI nie
> >dosc ze latwiejsze w obsludze, to daje im mozliwosc realizacji ich
> >codziennych potrzeb w sposob prawie ze intuicyjny (mowie oczywisciee o
> >komputerze ;-) ).
>
> Zwlaszcza ze nie chce im sie ani wiedziec ani pamietac ze w celu
> wyswietlenia zawartosci zbioru trzeba uzyc wysoce intuicyjnej komendy
> "more", "less" czy "cat". Przeciez to wymysl kretynow! OK, mozna sobie
> zrobic "alias". Ale ludzie nie chca wiedziec co to alias, ani gdzie on
> jest ani jak go robic przy pomocy Najlepszego Wynalazku Wszechczasow
> czyli edytora vi, albo jeszcze lepszego Super Kretynora EMACS.
>
> A.L.

      Wot, skazal czto znal :)))
    Postaw sobie, toworiszcz, KDE. Wprawdzie jest to jeszcze Beta 2, ale
"chyba" stabilniejsza od Wingrozy. Bedziesz mial najsliczniejszy GUI na
swiecie na b. stabilnym systemie. A odwolania do vi czy emacsa sa nie fair.
Znajdz mi czleka, ktory uzywa more czy type spod DOS-u. Tez sa pod winda. I
sa rownie historyczne jak vi pod linuxem.
    Paweu



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:57:40 MET DST