Autor: Marcin Maruta (mmaruta_at_km.com.pl)
Data: Tue 09 Dec 1997 - 17:21:51 MET
Poniewaz watek serwisu straszliwie sie wydluzyl i skomplkowal (lacznie z
obelgami) pozwalam sobie wyjasnic kilka kwestii dla ewentualnej dalszej
dyskusji:
1. Gwarancja jest na to na co jest (w odroznieniu od rekojmi
"konsumnckiej') - zakres ewentulanej odpowiedzialnosci okresla ten kto
daje gwarancje (gwarant) - jezeli okresli ze odpowiada tylko za zapsucie
wynikajace z wad rzeczy sprzedanej, to rzecz jasna wadliwa praca
klawiatury spowodowana herbata gwarancji takiej nie podlega. ALe jezeli
skonstruuje gwaranje - rob z ta kalwiatura co chcesz a i tak ni cholery
jej nie zepsujesz, to gwaranjca obejmuje tez napoje :) Wbrew pzoorom tak
szerokie gwaranjce czy to co do zakresu czy tez trwania (tzw. life time
warranty) sa wcale czeste co do pewnych produktow. Rozwalenie samochodu
na rajdze raczej w praktyce gwarancja nie bedzie objete, gdyz samochody
maja gwarancje jedynie na usterki (rzecz jasna mechanicze takze)
wynikajce z wadliwosci materilau, ewentualnie montazu;
2. gwarancje daje ten kto daje, wcale nie musi to byc sprzedawca (w
odroznieniu od rekojmi) moze byc producent. Co wiecej producent w takim
wypadku jak nie zadba o serwis to kicha - niektore tzw, swiatowe
gwaranjce w Polsce sa nierealizowane mimo istnienia autoryzowanego
punktu naprawczego, gdyz producet nie podpisal z takim zakladem umowy na
respektowanie takiej gwaranji;
3. Oprocz gwarancji jest rekojmia i rozporzadzenie tzw. konsumenckie.
Bardzo czesto wygodniej z nich skorzystac (np. termin naprawy z reguly
nie mzoe przekroczyc 2 tygodni, przy gwaranji okresla to gwarant), choc
swiadomosc sprzedawcow co do ich obowiazkow jest nikal i moze skonczyc
sie procesem.
Pozdrowienia,
marcin
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:36:57 MET DST