Autor: slawek (sd000001_at_polbox.com)
Data: Fri 21 Nov 1997 - 15:03:22 MET
Mariusz Mroczkowski wrote in message <880042321_at_p109.f80.n480.z2.ftn>...
>Hello joshua2_at_linux.uci.agh.edu.pl!
>
>19 Nov 97 00:16, Jacek Osiecki -> do All:
>
> JO> Niby czyje prawo do prywatnosci narusza istnienie CID? Bo na pewno
> JO> moja wolnosc ogranicza brak takowego...
>
>Twoja wolnosc polega na mozliwosci podlaczenia swojego telefonu do SIECI
>PUBLICZNEJ.
A to juz osiagniecie, taka wolnosc. I to juz w XXw.
>Podlaczenie to nie daje ci prawa "legitymowania" na tej samej
>zasadzie, jak Twoje wyscie na ulice (do "strefy publicznej") tez Ci nie daje
>takiego prawa w stosunku do innych. Nikt natomiast nie zabrania Ci przedstawiac
>sie innym przechodniom - jesli chcesz.
>Blad w Twoim rozumowaniu polega na tym, ze CID ma byc usluga _umozliwiajaca_
>_przedstawianie_ swojego numeru identyfikacyjnego, a nie WYMUSZAJACA takie
>przedstawianie.
NIkt nie wymusza. Mozesz do mni nie dzownic. Zanim kogos wpuscisz do domu to sie
pytasz kto zacz. Czy to narusza obywatelskie prawa twojego goscia?
Watpie.
To drugie jest ograniczeniem Twojej wolnosci, bo uniemozliwia Ci
>zachowanie anonimowosci w strefie _publicznej_.
Dzwonisz do kogos i oczekujesz anonimowosci?
Co ty jestes Kuba Szeptacz? Franek onanizator?
>Czy Twoje rozumienie wolnosci postuluje wytatuowanie na czolach przechodniow
>numeru ID, bo ktorys z nich _moze_ Cie napasc lub opluc ?
>
Ale zanim kogos wpuscisz do domu to sie pytasz "kto tam?? Czy moze nie?
Pamietaj ze dzwoniac do kogos to ty z wlasnej woli wchodzisz w jego strefe prywatnosci i to ta
osoba ktore prywatnosc telefonem w czasie obiadu naruszasz ma prawo wiedziec zanim
odbiorze telefon, kto ta prywatnosc narusza.
slawek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:33:54 MET DST