Re: Pomocy, nie tylko nauczycielka informatyki bredzi.

Autor: A.Stankiewicz (as4_at_gpu_srv.ualberta.ca)
Data: Sun 16 Nov 1997 - 09:11:29 MET


Ziemowit Mierzwiak wrote in message <346D73B4.6B72FF4D_at_rubikon.net.pl>...

>> Problem lezy w tym, czy zrobiles to zlosliwie, czy z powodu niewiedzy.
>
>Problem leży w tym, że wyciągając dyskietkę z napędu nie można uszkodzić
>twardego dysku...

Wydaje sie, ze o tym juz wszyscy wiedza. Przynajmniej wszyscy czytajacy
te grupe. Ale wylewanie pomyj na nauczycielke jest troche na wyrost, byc
moze nasz delikwent cos namieszal? Chodzilo mi o zasady a nie o zlom,
ktory i tak kiedys powedruje na smietnik.

>> Jezeli zlosliwie, to 3 miesiace bez forsy powinno Cie czegos nauczyc.
>> Jezeli przyczyna byla niewiedza, to powinna zaplacic szkola.
>
>Myslałes o karierze nauczyciela informatyki w szkole sredniej ???

Nie, ale mialem przyjemnosc uczyc przyszlych (teraz juz obecnych)
nauczycieli przedmiotow scislych.
To prawda, ze duza czesc z nich jest ponizej krytyki. Jednak zanim
sie cos napisze warto sprawdzic ile nauczyciele w Polsce zarabiaja. Jaka
placa taka praca. Czy dobry informatyk podejmie prace w szkole? Proponuje,
zeby zrozpaczeni listowicze wyslali protesty do MEN, Pana Prezydenta i
Pana Boga. Tez nie pomoze, ale przynajmniej adres bedzie wlasciwy :).

Andrzej



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:33:21 MET DST