Re: Generalny blad w sztuce (bylo ZigZag kontra TP.S.A.)

Autor: Jaroslaw Lis (lis_at_papuga.ict.pwr.wroc.pl)
Data: Tue 04 Nov 1997 - 14:15:54 MET


In pl.misc.telefonia miguel <jonca_at_kki.net.pl> wrote:
: Moim zdaniem (choc sie nie znam) gaworzycie jakies bezsensy. To
: niemozliwe zeby rozwinal sie taki beznadziejny system.
: Lacze dzierzawione, to inaczej wlasny kabelek telefoniczny, ktory jest
: wylacznie do modemu no i po zarejestrowaniu w TPSA.
: Kabelek wychodzi z domku i idzie do skrzyneczki, gdzie si spotykja
: kabelki z innych domkow.
: U providera kabelki sie rozgaleziaja, ale nie kazdy do wlasnego
: modemika, ale wszystkie sa obslugiwane przez ...........i dlatego mam
: racje !.
: Moim zdaniem lacze dzierzawione to umowa z tepsa przez providera a nie z
: providerem... Provider nas podlacza jak innych > my w domciu sie laczymy
: (wybieramy numerek) ale tepsa na podstawie umowy nie zbiera kasy za
: impulsy.

To tylko Twoim zdaniem :-)

Lacze dzierzawione to faktycznie lacze, zestawione na stale,
nic sie tam nie kreci i centrali po drodze nie angazuje.

Umowa faktycznie jest, i to ciekawa, bo na dobra sprawe trojstronna -
jedna strona chce lacze do drugiej i prosi trzecia [TPSA].

J.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:31:18 MET DST