Re: Potepiam programistow peceta!

Autor: Krzysztof Halasa (khc_at_intrepid.pm.waw.pl)
Data: Mon 27 Oct 1997 - 23:41:03 MET


"Slawek" <sd000001_at_free.polbox.pl> writes:

> To znaczy ze ta pensja musiala by rosnac a ja nie musialbym
> odkladac na starosc itp.
> W takim przypadku bym sie nie zajal wyrzucaniem gnoju.

To znaczy ze normalnie bys sie tym gnojem zajal?
To chyba znaczy, ze musisz miec paskudna, i slabo platna prace :-(

Tak swoja droga... Nigdy np. nie masz urlopow, czy czegos takiego?
Pracujesz 12 miesiecy rocznie? No bo przeciez taki urlop tez kosztuje,
nawet jak polecisz tylko na np. Hawaje czy cos podobnego.

Ja np. lubie sobie powspinac sie w gorach, albo poplywac lodka,
pojechac na wycieczke w jakies egzotyczne miejsce itp.
Ty tak nie robisz?

Oczywiscie, logiczne jest, ze jesli np. wyjade gdzies na 2 tygodnie,
to oprocz tego, ze musze zaplacic za sama impreze, to jeszcze w tym
czasie mniej zarobie (no bo pewne rzeczy kreca sie same, tylko zebym
nie musial nagle wracac, bo przestaly). Ale takie sa po prostu
koszty, i pieniadze nie sa najwazniejsze. Choc nie przecze, ze sa
istotne, to jednak gowna bym nie przerzucal.

Moze gdyby mi nad glowa wisiala grozba, ze w dowolnej chwili przestane
cokolwiek zarabiac, i ze moj bank zbankrutuje, i ze nagle zachoruje,
itd itd...

-- 
Krzysztof Halasa
Network Administrator of The Palace of Youth in Warsaw


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:29:20 MET DST