Autor: Krzysztof Halasa (khc_at_intrepid.pm.waw.pl)
Data: Wed 24 Sep 1997 - 00:12:20 MET DST
Ja tam nie jestem przeciwnikiem kawiarow, sam ma 2 (z 3) w domu.
Inna sprawa, ze nastepny dysk ktory niedlugo sobie kupie raczej bedzie
inny, i 4 dyski, z ktorych bede niedlugo robil mala macierz, rowniez.
A moze pozniej znowu Caviar.
ale...
KARPIO_at_golem.umcs.lublin.pl (Andrzej Karpinski) writes:
> Statystyka mowi natomiast takze, o stosunkowo duzej awaryjnosci Fireballi
> 1.2G oraz nieduzej trwalosci BigFootow, wskazujac takze jako bardzo
> awaryjne dyski Seagate rodziny ST3xxx (Conerowate)... Czemu o tym tu nikt
> nie pisze? Bo Caviary sa drozsze i bardziej Wam sie oplaca zaoferowac
> tanszy zestaw, wmawiajac klientowi ze oferujecie po nizszej cenie lepszy
> (bo rzekomo mniej awaryjny) zestaw?
Hmm... Ostatnio (pol roku?) nie kupowalem kawiarow, ale zawsze byly one
dla mnie _tansze_ od innych (i czesto rowniez np. szybsze).
> To moze przerzuccie sie na Samsungi,
> Fujitsu czy inne JTS Champ i Palladium... Sa jeszcze tansze. Czekam na
> glosy w dyskusji nad najnizsza awaryjnoscia wlasnie tych urzadzen. Kto
> chetny?
Hmm... Samsungow czy jakichs JTS nie uzywam, ale takie np. Fujitsu owszem,
i zwykle byly one _znacznie_ drozsze od caviarow... Inna sprawa, ze byly
(tzn. sa - w jednym kiedys padla elektronika, ale naprawa od reki) takze
szybsze (tez znacznie). Oczywiscie te dyski pracuja ciagle, od kilku lat,
przypuszczam wiec, ze gwarancja, jaka na nie dostaje - 5 lat - jest
sensowna takze dla sprzedawcy (mam jednak nadzieje, ze po 5 latach pracy
nagle nie padna).
-- Krzysztof Halasa Network Administrator of The Palace of Youth in Warsaw
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:24:00 MET DST