Autor: Andrzej Lewandowski (lewando_at_ibm.net)
Data: Thu 18 Sep 1997 - 18:27:51 MET DST
lbajon_at_sgh.waw.pl (=?ISO-8859-2?Q?=A3ukasz_Bajo=F1ski?=) wrote:
>"Joshua" <joshua1_at_priv.onet.pl> napisał(a):
>/> Witam !
>/> Mam pytanie. Czy jest mozliwe zepsucie karty grafiki ale (!!!) bez
>/> otwierania komputera i w taki sposob zeby wygladalo to na zwykla awarie.
>/> Z gory dzieki za porady.
>Kiedyś widziałem programik od overclckingu kart graficznych, były z
>nim chyba jakieś ostrzeżenia, link do niego był na sysdocu.
>/> PS Z gory uprzedzam, ze nie chce nikomu robic glupich kawalow i psuc mu
>/> grafiki:)))
>Tylko naciągnąć sprzedawcę ?
A potem sie dziwia ze sprzedawcy maja opory w respektowaniu
gwarancji... Przeciez oni tez czytaja peceta, i widza te wszystkie
postingi o owijaniu w recznik i waleniu o ziemie, puszczaniy 220V
gzdie nie trzeba, itd... Wbrew temu co sie mysli, oblsuga gwarancji
kosztuje sprzedawce pewnie pieniadze.
No i ta moralnosc w kraju szczycacym sie Wartosciami
Chrzescijanskimi...
A.L.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:23:13 MET DST