Autor: Tomasz Jarnot (jurand_at_zeus.polsl.gliwice.pl)
Data: Tue 09 Sep 1997 - 16:00:10 MET DST
On Tue, 9 Sep 1997, Hubert DePeSz Lubaczewski wrote:
> Bogdan Kwietniak wyrzezbil(a) ...
> > Witam!
> > Znajomy ma firme przewozowa i oszczedzajac na etatach :-)
> > kupil komputer i sam zasiadl do jego obslugi. Niestety jego
> > dosc czeste nieobecnosci w domu powoduja, ze do komputera
> > dobiera sie jego latorosl i w 75% konczy sie to tragicznie dla
> > systemu. A to wywali pliki konfiguracyjne, a to skasuje jakis
> > katalog itp. Zamiast grzecznie korzystac ze swojej partycji
> > i umieszczonych tam gierek.
> > Czy jest jakis niezbyt absorbujacy sposob zabezpieczenia
> > komputera przed jego destrukcyjna dzialalnoscia?
> > Tak aby mial dostep jedynie do swojej partycji, ew. jakis
> > szczatkowy dostep do primary.
>
> najlepszy w/g mnie sposob (stosowany z powodzeniem przez mase znajomych)
> to:
> 1. kieszen na dysk
> 2. dwa dyski (oba jako master) w oddzielnych szufladach
>
> jak on chce pracowac wklada swoj dysk, a jak bachor to ojciec zabiera
> dysk i wklada ten z giercami..
>
> DePeSz
Hmm a w czym pracuje tatus ?
Jesli w DOS to sprawa jest prosta. Zakladajac ze malenstwo nie jest zbyt
ambitne wystarczu ukryc wszystkie niezbedne katalogi, w Nortonie na
przyklad wylaczyc opcje pokazywania katalogow ukrytych i juz nic nie ma
czego nie powinno byc. A watpie zeby malenstwo od razu pisalo ATTRIB itd
te wszystkie parametry... Jesli windows to tez mozna eksploratora ustawic
odpowiednio i problem z glowy jakie dwie kieszenie luuuudzie....
Jurand
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:21:45 MET DST