help

Autor: Andrzej Karpinski (KARPIO_at_golem.umcs.lublin.pl)
Data: Tue 22 Jul 1997 - 00:06:04 MET DST


hi!

sluchajcie: mam idiotyczny problem.

1. jest sobie stara plyta glowna 486, bez lba (uprzedzajac rozne przemadre
rady - nie da sie upgradeowac biosa ani nie mozna wstawic kontrolera z
wlasnym zeby toto obslugiwalo lba).
2. byl sobie w tym dysk 1270H Caviar i wszystko bylo ok.
3. trzeba wymienic dysk na wiekszy - wybralem 11200LA Caviarka
4. plyta ma kontroler vlb, ktory zeby z sensem dzialal potrzebuje
dosowego drivera. kontrolerek to jakis winbondzik, a driverek nazywa sie
wbide.exe.
5. jako ze plyta nie ma lba postanowilem wrzucic disk menagera
6. poszlo bez problemow, ale
7. te glupie dupki co pisaly driver do kontrolera nie przewidzialy, ze
moge sobie nie zyczyc pracy w trybie lba (bo jaki sens ma zmiana trybu
pracy dysku, z ktorego bootuje system po zaladowaniu drivera! cholera -
co za skonczeni idioci!) wiec po zaladowaniu drivera do kontrolera dysk
pieknie przestaje byc w ogole widziany...
8. co z tym gownem zrobic - zeby jednoczesnie dzialal driver, ktory
przelacza kretyn jeden dysk w lba a wiec przestaje on byc widoczny (bo
jak u licha sformatowac dysk aby byl widoczny i jako lba i jako nielba
jednoczesnie!!!), i zebym mogl wykorzystac cala pojemnosc dysku.

mam juz dosc. mam nadzieje, ze wy myslicie jak piszecie swoje programy,
bo niestety co nie dotkne sie do jakiegos softu to widze robote
skonczonych kretynow. normalnie rece opadaja, jak mozna byc takim kur..a
bezmyslnym. szlag mnie wlasnie trafil.

karpio



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:14:31 MET DST