Re: Linux contra swiat.

Autor: Jacek Piskozub (piskozub_at_iopan.gda.pl)
Data: Sat 17 May 1997 - 19:43:16 MET DST


Grzegorz Szyszlo wrote:
>
> Jacek Piskozub <piskozub_at_iopan.gda.pl> wrote:
>
> >Sliczny blue screen? Nie. Komunikat w oknie Netscape:
> >"If You See This... It Did NOT work... Sorry to get your hopes up"
> >
> >Hi, hi. Eat your heart OS/2.
> >
> >--
> >Jacek Piskozub
>
> coz. zabezpieczyles sie. gratuluje. tylko powiedz mi, czemu ja
> w os/2 nie musialem robic nic zeby sie zabezpieczyc przed
> wywaleniem ?

Nie czytales uwaznie. Wlasnie sie odbezpieczylem zmieniajac BSDUrgent z
0 na 1 (czyli default). Sam sie zdziwilem, ze mnie nie zwalili. Pewnie
mam wystarczajaco duze Tao ;-)

A czemu nie musiales sie zabezpieczac na os/2? Powiedzmy sobie szczerze:
nikomu sie nawet nie chce hackowac tak egzotycznego systemu. Gdyby byl
rozbierany na czesci tak jak Unix od 30 lat i NT od roku, pewnie
(podobnie jak w tamtych systemach) wiele dziur by sie znalazlo. To nie
znaczy, ze uwazam, ze os/2 jest gorzej napisany niz W95. Pewnie lepiej,
wierze Ci na slowo. Jednak Linux, stojacy teoretycznie na wrecz
monstrualnie stabilnej architekturze tez ma zazwyczaj swa "Dziure
miesiaca".

-- 
Jacek Piskozub
	Institute of Oceanology PAS, Sopot, Poland
	mailto:piskozub_at_iopan.gda.pl
	http://www.iopan.gda.pl/~piskozub


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:06:33 MET DST