Re: Linux contra swiat.

Autor: Andrzej Karpinski (KARPIO_at_golem.umcs.lublin.pl)
Data: Wed 14 May 1997 - 20:11:12 MET DST


hehe... pomine swoje skromne zdanie w tym temacie, bo dyskusja i tak jest
jalowa i bez sensu. ujela mnie jednak ponizsza czesc wypowiedzi...

zaczelo sie tak:

>> Niedawno na sieci pojawil sie artykul jakiegos dupka w Sunday Times na
>> temat Linuxa. Dostrzegam pewne podobienstwa tego co pisze J.S. i tego co
>> napisal tamten gosc. W zwiazku z niskim poziomem merytorycznym obydwu
>> artykulow pozostawiam wyciety tekst bez komentarza.

na co jeden z kolegow sie wqr.. hm.. zdenerwowal i mocno wzburzony (jako
ze list mu dopiekl) odpisac raczyl:

>Wow!!! Dobrze ze mamy expertow na necie. Takich co sie NAPRAWDE znaja.
>Maja se w domu peceta, puszczaja se Linuxa, ciesza sie ze maja okienka,
>mryga im i w ogole. Co im tam jakies dupki bez poziomu merytorycznego.
>Robia jakies badziewie, jakies korby i dcomy, na dodatek marnuja czas
>i pieniadze, i to jakies miliony dolarow. Wpuszczaja klienta w maliny,
[...]
>Prawdziwych Expertow! No, dalej Panie Mirek! Ulzyj se Pan!
>KOMENTARZ! KOMENTARZ! KOMENTARZ!
>Prawdziwych expertow nigdy za wiele!

Lubie sensowna i rzeczowa dyskusje, pelna spokoju i merytorycznych
argumentow. Wlasnie takich jak powyzej. Cale szczescie za na koniec autor
podpisal sie samokrytycznie:

>Andrzej Lewandowski, dupek

:)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:06:05 MET DST