Re: os/2: to be or not...

Autor: Jacek Pietraszek (pmpietra_at_cyf-kr.edu.pl)
Data: Thu 17 Apr 1997 - 16:24:24 MET DST


Grzegorz Szyszlo (znik_at_avalon.wbc.lublin.pl) wrote:
:
: Warp ma dla mnie jedna podstawowa zalete. Umozliwia mi bez wiekszego
: klopotu na odpalanie aplikacji DOZ i WINDOWZ . Pod linuxem niestety
: sa z tym problemy :((( gdyby nie to, pewnie juz wszyscy dawno by sie
: przesiedli. Szybko to by zaowocowalo pojawieniem sie softu natywnego
: dla linuxa.

Bardzo watpie. OS/2 to realizuje od dluzszego czasu
a biurowego popularnego softu jak nie bylo, tak nie
ma. Podstawowa sprawa nie sa problemy techniczne,
lecz kapitalowe i reklamowe.

Moim zdaniem, firma, ktora pragnie (a raczej pragnela),
jak IBM wedrzec sie na rynek SOHO zdominowany przez M$
_musi_ wypuscic _kompletna_ oferte podstawowego softu.
Bylo to nawet realizowane, lecz w postaci szczatkowej:
IBM Works to nie jest konkurent dla M$ Office, natomiast
nie wykorzystano mozliwosci uzycia w to miejsce SmartSuite.

W swoim czasie, chyba dwa lata temu, wyrazilem zdumienie,
ze IBM wypuszczajac Warpa na rynek polski nie przygotowal
odpowiednich aplikacji biurowych, tylko z uporem godnym
lepszej sprawy trzymal sie wszechswiatowej standaryzacji.
Zamiast zalosnego Worksa puszczonego w wersji angielskiej
mozna wtedy bylo jeszcze uzyc polskich programow:
Taga, QRTekst, QRPlan (czy tez Calc - juz nie pamietam) itp.
QR* mialy nawet blogoslawienstwo URM-u z uwagi na
wieloplatformowosc, a czym jest wskoczenie w rynek administracji
budzetowej to chyba nie musze mowic: BONANZA.

Sprawe olano, rozgrywke przegrano. Nad pobojowiskiem
zapadla cisza, przerywana tylko co pewien czas zalosnym
bekiem uzytkownikow zgwalconych mentalnie do windy oraz
szyderczym rechotem epigonow Warpa.

-- 
Pozdrawiam,
Jacek Pietraszek


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:02:46 MET DST