Re: Ciche wiatraczki?

Autor: Tomasz Stafinski (stefan_at_ds3pc76.pol.lublin.pl)
Data: Mon 24 Mar 1997 - 16:17:14 MET


Pawel Zielewski <ZIELU_at_gazeta.pl> pisze:
> > Z moich doswiadczen wynika ze na brzeczace wiatraczki najlepszy jest
> > gesty smar (np towot). Nalezy napchac go pod korek (nalepke)
> > przykrywajacy oske. Oleje do maszyn precyzyjnych, jakie wczesniej
> > stosowalem, szybko wysychaja i operacje trzeba powtarzac
> >
> Czy to samo dotyczy starych komputerów? Bo jak mi synek bawi sie
> tym, co mu dalem (386DX) to mnie szlag trafia jak to wszystko
> brzeczy i szumi. Glownie szumi.
> Jak to naprawic?
> Zabronic mu zabawy?
Ja przez ponad dwa lata pracowałem na 386DX40 bez wiatraczka
w zasilaczu. Nic nie padło, mimo, że trochę w tej obudowie siedziało:
CD x1, dwa floppy, 2 twardziele. Nic nie padło.
> >

> PAWEŁ ZIELEWSKI

-- 
**************************************
* Stefan            Tomasz Stafiński *
* mailto:stefan_at_pluton.pol.lublin.pl *
**************************************


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:58:58 MET DST