Autor: Romuald Zylla, T.Uni. of Lodz, PL (zylla_at_lodz1.p.lodz.pl)
Data: Sat 08 Mar 1997 - 14:00:01 MET
At 11:06 97-03-08 +0100, Marek Oberman wrote:
>> Gregorio Kus <Grego_at_RMnet.it> wrote:
>> On Fri, 7 Mar 1997 17:25:40 +0100 (CET), Marek Oberman wrote:
>> >> Gregorio Kus <Grego_at_RMnet.it> wrote:
>> >> On Thu, 6 Mar 1997 21:16:00 +0100 (CET), Marek Oberman wrote:
Wtracam sie tu do interesujacej rozmowy zeby podzielic sie
z wami pewna refleksja:
Firmy w Polsce sa na wczesnym etapie rozwoju kapitalizmu:
pracownik jest dla nich towarem, ktory mozna kupic na rynku
pracy.
.....
>> >No wiec wlasnie, jak sam powiadasz to bylo za twoich
>> >czasow. Obecnie, podczas rozmowy kwalifikacyjnej
>> >pracodawca nie daje pol godziny aby poznac nowy
>> >program.
To mogloby byc dobrym zastepstwem testu na :
- inteligencje,
- pracowitosc,
- szybkosc uczenia sie.
>> > O trzy minuty za dlugo sie zastanowisz jak
>> >zrobic to czy tamto i uslyszysz "Dziekujemy jeszcze
>> >sie z panem skontaktujemy" W tym momencie mozesz
>> >szukac nowej pracy.
Niestety,
Firma oczekuje, ze mozna zawsze znalezc gotowego wyksztalconego
w danym kierunku pracownika, ktory juz wszystko umie
i nie trzeba go szkolic
(czyli tracic czasu i wydawac pieniedzy na szkolenie)
>Doradz tez co ma zrobic czlowiek, ktory np. idzie do pracy jako
>grafik (no moze przyszly grafik), nie ma mozliwosci zapoznania
>sie z tego typu programami u mamy w pracy, czy u kolegi (wszyscy
>jego koledzy jeszcze sie ucza. Jesli pracuja to tez dorywczo a do
>takiej pracy z reguly szef nie pozwoli przyprowadzic kumpla aby
>ten sie nauczyl obslugi programu graficznego,
a po godzinach pracy to nie mozna sie uczyc ?
szefowi zawsze mozna powiedziec, ze kolega moze
cos nas nauczyc (klamstwo wobec zlodziejstwa
jest malym grzeszkiem)
.....
>Tak wiec moge powiedziec, ze jest to rowniez mocnym argumentem
>dla wszystkich, ktorych pierwsza praca zwiazana jest z
>z wykorzystywaniem dosc skomplikowanego oprogramowania.
......
>W odpowiedzi pewnie uslysze, ze pierwsza praca nie upowaznia nikogo
>do ukradzenia (czyli przegrania od kumpla) jakiegokolwiek programu.
>Jednak od wczesniejszej nauki takiego programu czesto zalezy cale
>przyszle zycie takiego czlowieka, (brzmi to pewnie smiesznie ale tak
>dzis jest)
Wiec umowmy sie ze:
- "przegranie od kumpla softu" nie jest zlodziejstwem
- uzywanie go w celach zarobkowych jest juz zlodziejstwem.
- wszystkie programy powinny miec darmowe wersje demo,
ktore potrafia prawie wszystko - a wiec nadaja sie do
edukacji - ale nie pozwalaja na np. wydruki, albo projekty
elektroniczne o wiecej niz 100 elementach, albo sekwencje
video dluzsze niz 10 sekund itd. itp.
Ostatni punkt to oczywiscie pobozne zyczenia
>****[Marek Oberman]*************[Warsaw Poland]***
-- Romek -_-_-_-_-_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _-_-_-_-_- ----- PeCetologia jest nauką eksperymentalną ! ----- """"""" a wszystkiemu WINne są komputery """""""
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:58:01 MET DST