Re: Dyski, a wysluga lat :-) [bylo: Re: Caviary sa do d...]

Autor: Grzegorz Bodaszewski (warta_olsztyn_at_telbank.pl)
Data: Tue 28 Jan 1997 - 22:21:08 MET


"Leszek A. Szczepanowski" <twinsen_at_zeus.polsl.gliwice.pl> wrote:

>A ja Was zapytam tak:
>
>Jaki dysk, jakiej firmy macie najdluzej,
>(no np. wiecej niz 5 lat), i chodzi on
>bez problemow do dzisiaj... Zero bad-
>sectorow itp. Dysk moze byc dowolnej
>pojemnosci, nawet te 10 MB MFM moga byc :-))
>Ciekawi mnie po prostu, czy ktos wobec
>tego calego boomu na twardziele i coraz
>ich wieksza pojemnosc, hoduje sobie kto jakiegos
>twardzielka i sluzy mu on bez problemow...

Dwa Maxtory 4380 z 1990r. SCSI, 'full size',
312MB po sformatowaniu. Tylko nie pytajcie,
ile kosztowaly w roku 1990 :-)))

Z tego samego roku kilka 'dwudziestek' ST225

Mam ST251 z 1987, zero bledow, ale czasem mu sie
oska zaciera i nie chce startowac.

Grzegorz Bodaszewski
== warta_olsztyn_at_telbank.pl gregboda_at_free.polbox.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:53:21 MET DST