Autor: Romuald Zylla, Lodz Tech.Univ. Poland (zylla_at_lodz1.p.lodz.pl)
Data: Wed 15 Jan 1997 - 05:32:56 MET
>> >No wlasnie - podstawowy problem to odprowadzenie
>> > ciepla...Im wiecej
>> > go odprowadzisz tym bardziej mozesz podkrecic procka...Wlasnie po to (m.
>A tu sie zgodze. Im zimniej tym lepiej.
A wlasnie ze nie. w zerze absolutnym polprzewodniki nie dzialaja !
a wiec bez przesady.
Gorne ograniczenie pracy ukladu polprzewodnikowego to
niepewna praca i efekty yplywnosci przy zbyt duzej ruchliwosci
tych dziur i elektronow oraz (to co moze zniszczyc uklad nieodwracalnie)
splyniecie lutow, ktorymi lacza sie wyprowadzenia z samym polprzewodnikiem
moze ktos sie na tym lepiej zna ale o ile ja pamietam z przedszkola
to te luty sa zrobione z indu, ktorego temperatura topnienia musi
byc ponizej temp. zniszczenia krzemu (jako struktury polprzewodnikowej)
>Pawel/
Romek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:51:53 MET DST