Autor: Romuald Zylla, T.Uni. of Lodz, PL (zylla_at_lodz1.p.lodz.pl)
Data: Mon 13 Jan 1997 - 19:39:40 MET
At 12:55 97-01-13 +0100, you wrote:
>
>nawet na dysku 2gb zakladam tylko jedna partycje. pytanie - jaka czesc
>klientow bedzie w ogole wiedziala ze ma inne partycje i z nich skorzysta? a
[...]
>bardzo niewygodne miec 5 czy wiecej malych partycji. robi sie balagan, nie ma
>gdzie zrzucic 2ch plytek cd (czasem przy nagrywaniu zachodzi taka potrzeba -
>musisz miec ciagly obszar wielkosci 1.3gb... i jak masz partycje to zegnajcie
>- nic nie zrobisz ;) ).
To jest sprawa dyskusyjna.
IMHO nalezy zapytac KLIENTA. oszczedzimy potem dyskusji.
Ale jesli chodzi o "robi sie balagan" to zwroce uwage na pewien
aspekt trzymania porzadku.
Powiedzmy na tym samym komputerze pracuje kilka osob, np mama
pisze teksty w Wordzie i synek pisze programy w jakichs C++
+ assembler + grafika takze i gra w gry komputerowe.
W pewnym momencie brakuje pamieci na dysku.
Gdyby byl jasny podzial: moj jest dysk/partycja C:
a ty masz na swoje prace dysk/partycje D: to mamie nie zabraknie
miejsca chyba, ze sama sobie zapcha. Moze oczywiscie wypozyczac
swoja przestrzen dyskowa w katalogu C:\TEMP ale zawsze jak jej
brakuje miejsca to ma prawo bez zapowiedzi usunac wszystko z tego
katalogu.
Jak sobie wyobrazasz taka organizacje pracy na jednym wielkim C: ?
>
>karpio
>ps. akurat tutaj nie czepialbym sie niczego...
pod warunkiem ze sprzedawca SPYTA sie klienta jak chce miec.
Jesli klient nie wie to dopiero wtedy robic wedlug swojej woli.
-- Romek -_-_-_-_-_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _-_-_-_-_- ------ PeCetologia jest nauką eksperymentalną ! ------ """""""" a wszystkiemu WINne są komputery """""""""
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:51:43 MET DST