Re: Caviary sa do d... :-E

Autor: Grzegorz Bodaszewski (warta_olsztyn_at_telbank.pl)
Data: Thu 09 Jan 1997 - 23:21:40 MET


In <373FBE86A23_at_golem.umcs.lublin.pl>, KARPIO_at_golem.umcs.lublin.pl (Andrzej Karpinski) writes:
>> Zaraz pecha, nie znal sie i popsul :)
>
>wlasnie! ja bym nie uznal gwarancji (-:
>karpio

Aha, nareszcie rozumiem, dlaczego masz zero reklamacji na caviarki ;-)))

A tak w ogole, to stanalem przed problemem, co by tu sobie w domu
od zera odpalic. Wykopalem w pracy stara '400' SCSI Fujitsu, do tego
znalazlem kontroler NCR810, wzialem do teczki i przynioslem do domu.
Ruszylo ! - dowiedzialem sie, ze plyta Shuttle HOT-433 ma BIOS do
NCR-a.
Bardzo chcialem jeszcze dzisiaj zobaczyc, jaka bedzie reakcja Karpia
na moja swiezo nabyta niechec do caviarkow [:-)] - czyli trzeba bylo
sie czyms dokopac do Internetu.
Na to, zeby wziac z firmy dyskietki z Dosem i winda 3.11, bylem za
malo inteligentny. Otworzylem szuflade, popatrzylem na 30 dyskietek
instalacyjnych Windows 95, zrobilo mi sie niedobrze, zamknalem
szuflade. Wzialem CD-ka z FreeBSD 2-1-5, zrobilem dyskietke startowa,
i.... kupa zimna. Okazalo sie, ze bydle _nie ma_ w domyslnym jadrze
obslugi sterownika ncr0, mimo ze w opisie jak wol stoi napisane, ze
takowy jest !!!
Wzialem cd-ka z Red Hatem 3.0.3 i za cholere nie moglem sie domyslic,
ktore jadro obsluzy mi jednoczesnie CDROM ATAPI i dysk SCSI. Linuxiarze,
pomozcie !

Zostal mi jeszcze jeden CD,
odruchowo wrzucony do teczki
przy wychodzeniu z pracy.
Jak do tej pory niezawodny.

I tym oto sposobem,
przesylam,

OSciski !

Grzegorz Bodaszewski
== warta_olsztyn_at_telbank.pl

p.s. Zeby bylo smieszniej, to w opcjach konfiguracyjnych Warpa tez
nie znalazlem obslugi kontrolera NCR. Jak on dziala - nie mam pojecia,
chyba czyta sobie dysk przez BIOS. Ale - ruszyl !!!

G.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:51:25 MET DST