Autor: Romuald Zylla, T.Uni. of Lódz, PL (zylla_at_lodz1.p.lodz.pl)
Data: Sat 04 Jan 1997 - 14:24:42 MET
At 12:16 97-01-04 +0100, you wrote:
>Romuald Zylla, T.Uni. of Lsdz, PL <zylla_at_lodz1.p.lodz.pl> wrote:
>: Wyjac "glowice", przemyc "zlota blaszke" wacikiem z woda.
> ^destylowana
>: Jesli nie chce drukowac po dluzszym okresie nieuzywania
>: to nalezy stawic te glowice do szklanki z nalanym 0,5 cm wody
>: i zostawic na kilka godzin. Potem wytrzec i probowac wydruku.
>
>Przecieranie czymkolwiek, predzej czy pozniej konczy sie zapchaniem, jak
>juz, to splukac zaschniety tusz woda destylowana lub potrzymac jak to
>wyzej opisal Romek. Uwazac z pozimem wody, jak jest za wysoki to czasami
>szlag trafia folie. Nie wycierac zlotej blaszki !!! a tylko folie ze
No przeciez nie szmerglem ani glancpapierem :)
Ale tylko na "zlotej blaszce" zasycha tusz
>stykami i reszte. Po myciu, troche podrukowac.
>Marcin Dębowski
-- Romek -_-_-_-_-_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _-_-_-_-_- ------ PeCetologia jest nauką eksperymentalną ! ------ """""""" a wszystkiemu WINne są komputery """""""""
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:50:56 MET DST