W sprawie anonimow(bylo: Re: Poczatki zmierzchu Windows NT)

Autor: Emil Stepniewski (emil_at_oeiizk.waw.pl)
Data: Thu 19 Dec 1996 - 17:07:06 MET


Pawel Paroń wrote:
>
> S.D. wrote:
> >
> > [...peany na czesc M$...]
> >
>
> Drogi S.D., zauwaz, ze aby M$ wciagnal Ciebie wreszcie na liste plac, to
> musisz sie przynajmniej podpisac. Tak to sie w naszych stronach
> przyjelo, ze anonimow pisywac nie wypada. Chyba, ze jestes Gal Anonim.
>
> Pawel

Alez Pawle, czy gdybys wypisywal takie rzeczy, jak S.D., to bys sie
podpisal? Ja przyjalem taka zasade, ktora polecam innym, ze jesli
zobacze list anonimowy po raz pierwszy z danego konta, to wysylam
informacje prywatnym mailem, ze tak robic nie nalezy. Moze czlowiek
jest poczatkujacy i nie wie. Jesli nadal nie umie sie podpisac - coz,
trafia do kill-file'a albo przynajmniej nie odpowiadam na jego listy.
Jak wiadomo z anonimami sie nie dyskutuje. Ostracyzm sieciowy to jak na
razie najlepsza metoda na przywolanie do porzadku przynajmniej czesci
niezdyscyplinowanych nadawców.
Pozdrawiam serdecznie cieszac sie, ze mamy podobne poglady,

        Emil Stepniewski



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:59:42 MET DST