Re: warp czy win95 ?

Autor: Andrzej J. Piotrowski (a_j_p_at_it.com.pl)
Data: Sun 27 Oct 1996 - 12:14:19 MET


On 23 Oct 96 at 2:03, Piotr úuczak wrote:

> OK, ale dla systemow graficznych i myszki na poczatku problem
> polegal na tym, ze dla pierwszych komputery i karty graficzne mialy
> za slaba moc, a dla drugiej trudno bylo znalezc zastosowanie glownie
> w trybie tekstowym (uwzgledniajac fakt, ze w trybie tekstowym przy
> malej ilosci pamieci raczej nie bylo bibliotek okienkowych - w stylu
> TVision). Komputery mialy za malo mocy i pamieci, zeby wykorzystywac
> tak intensywnie grafike. Czyli "waskim gardlem" dla powszechnosci
> wynalazku (system graficzny lub myszka) byl sprzet, a to zawsze
> mozna polepszyc (albo prawie zawsze, bo istnieja pewne granice np.
> predkosc swiatla w prozni... albo zasada nieoznaczonosci). Tymczasem
> tutaj (chyba za slabo na to polozylem przedtem nacisk) "waskim
> gardlem" (w przenosni i doslownie) jest CZLOWIEK, w ktorym -
> szczerze mowiac - biologicznie duzo zmienic sie nie da (wzglednie
> duzo mozna, ale akurat tego o co tu chodzi - nie). Jego struny
> glosowe to bardzo delikatny aparat, latwo sie psujacy (byle
> przeziebienie) i wcale nie taki "heavy duty" jak oczy. Mozna czytac
> przez wiele godzin prawie bez zmeczenia, ale mowienie przez wiele
> godzin zajmuje a) wiecej czasu (duzo mniejsza przepustowosc, ale o
> tym juz pisalem) b) wiecej energii, bo uzywa sie wiecej miesni c)
> powoduje wieksze zmeczenie, bo patrz punkt b). Moze sa i inne wady,
> jednak teraz ich nie wspomne. Po tym wyjasnieniu chyba nie musze sie
> juz powtarzac, ze sterowanie voicem moze byc co najwyzej dodatkiem
> do wlasciwego sterowania (chwilowo jeszcze konczyny gorne). Nie
> kwestionuje ze voice bedzie pozyteczny, aby osoby nie znajace
> obslugi komputera mogly cos na komputerze zrobic (osoba taka moze
> sie bac, ze wcisnie nieodpowiedni klawisz, ale ze powie
> nieodpowiednie slowo? nad tym tez warto sie zastanowic). Na pewno
> wieksze znaczenie sterowanie voicem bedzie mialo dla
> niepelnosprawnych. Mam nadzieje, ze w koncu pokazalem wyraznie
> nieefektywnosc voice'u.
>
Zapewne masz racje. Ja sie na tym nie znam, aczkolwiek uwazam, ze
wydawanie polecen glosem moze byc duzo latwiejsze. Wiele osob
testowalo to przez kilka godizn i nic nie mowili, aby "zmeczylo im
sie gardlo. Poza tym spojz na takiego nauczyciela - gada i drze sie
przez pare godzin, a potem zazwyczaj nic mu nie jest.
Lech Wiktor Piotrowski
    a_j_p_at_it.com.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:35:15 MET DST