Wirus... albo i nie.

Autor: Piotr Bulczak (pbulczak_at_crosscomm.com)
Data: Thu 10 Oct 1996 - 21:12:28 MET DST


Ostatnio odtwarzalem dysk, na ktorym uszkodzeniu ulegla tablica
partycji. Przyczyny nie ustalilem, ale podejrzewam za to sprawa
jakiegos wirusa. Otoz bezposrednio za MBR (2 sektor fizyczny) jakis
program, byc moze wirus, umiescil sie napis (tylko teraz sie nie
smiejcie) CHOLEEPA. Nie jest to przypadek sporadyczny, przez ostatnie
pol roku widzialem jeszcze dwa takie dyski, jednemu tez padla tablica
partycji, a drugi jest moj... hehe.. i jeszcze dziala. Sprawdzalem
taki dysk roznymi antywirusami i... nic.

Probowalem znalezc cos searcherami w inecie, ale jedynie DejaNews
pokazal mi pare zapytan w newsgupach o podobne przypadki (niestety bez
odpowiedzi). Jestem ciekaw czy ktos inny sie z podobnym przypadkiem
spotkal i jak sobie z tym poradzil.

Piotr Bulczak
pbulczak_at_crosscomm.com

PS: Mam nadzieje, ze mi ta er... CHOLEEPA mojego dysku nie wyczysci
zanim nie znajde antidotum ;-).



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:34:06 MET DST