Re: ext2fs, hpfs, ntfs [bylo: obiektowy W95]

Autor: Tomek Rubaj (trubaj_at_ajax.umcs.lublin.pl)
Data: Mon 05 Aug 1996 - 14:43:13 MET DST


Jarek Lis wrote:
> Piszesz o jakim zaawansowanym modelu, bo ja czytalem o 64KB, z opcja
> (dla biednych) 16.
> O ten 1MB nie mam specjalnych pretensji, znacznie wieksze o to, ze karte
> graficzna wsadzili 'na stale', i w dodatku powiedzieli wszystkim gdzie to
> jest. Ale uzyc procesora z segmentem 64KB, to byl szczyt idiotyzmu - nawet
> wtedy.

(Chodzi o 8088/8086 - dla srednio sledzacych ta dyskusje).
Nie bardzo rozumiem wasze narzekania typu:"Ale oni byli _wtedy_ glupi,
ze nie postapili jak ja _dzisiaj_ mowie..." (Graliscie troche na
gieldzie? ;)).
Wezcie pod uwage to co ostatnio zrobil M$ z w95. Wtedy systemem
"panujacym" byl CP/M (ach te piekne czasy), wiec trzeba bylo zrobic cos
nie za bardzo odbiegajacego od "standardu" i jednoczesnie lepszego.
Chodzilo oczywiscie o "tysiace" dzialajacych aplikacji i potencjalna
latwosc ich przeniesienia. W nowoczesny sposob zostaly zaprojektowane
Amigi, Atari, ze nie wspomne o Sinclair QL i co z tego wyniklo? Sam IBM
mial jakies wpadki z "bardzo nowoczesnymi technologiami" (cholera, nie
pamietam juz nawet jak toto sie nazywalo).
Co jeszcze... Czy probowaliscie napisac jakis sporawy program tylko w
assemblerze? 64KB to mistyczna wrecz przestrzen bez poczatku i konca (po
0xFFFF jest wszak zaraz 0x0000)!
Co do karty graficznej: to mialo dzialac SZYBKO jak na uwczesne warunki,
zwroc uwage na rozwiazania z tamtego (i pozniejszego) okresu: spektrus,
atari - mialy pamiec ekranu bezposrednio adresowana.
Zreszta... Oprogramowanie (zwl systemy operacyjne) i tak nie nadazaly za
rozwojem sprzetu.

                TRubaj.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:51:23 MET DST