Autor: Gregorio Kus (Grego_at_RMnet.IT)
Data: Thu 01 Aug 1996 - 02:11:24 MET DST
On Wed, 31 Jul 1996 20:55:59 +0200, B. Ryszard Jasicki, Serwis
Komputerow Osobistych wrote:
>wysilac szara substancje nieco bardziej to fakt; ale dalo sie bez
>slicznosci. Za to do dzis zostalo mi z czasow slabych maszyn skrzywienie:
>szlag mnie trafia gdy wiem, ze na obsluge bajerow komputer marnuje sporo
>swojej mocy obliczeniowej. _Ja_ wolalbym brzydziej ale efektywniej. Bardziej
>sobie cenie urwanie paru(-nastu/-dziesieciu) % czasu przetwarzania od
>odwracajacej sie klepsydry, tupiacego robaczka czy galopujacego konika.
nie mowiac juz o tym kretynskim Bob'ie
mam nadzieje ze polskim "juzerom" [co za sliczne slowko]
zostal oszczedzony, bo malomiekkiemu nie chcialo sie go polonizowac.
Grego
P.S. Jest cos prawdy w powiedzeniu, ze
"z jakim przestajesz takim sie stajesz"
Dopoki mamy do czynienia z przyjaznym czy nie ale jednak
abstrakcyjnym miedzymordziem uzytkownika - wszystko gra
bo to "cos" a nie "ktos".
Jezeli jednak zaczynamy miec do czynienia z BOBEM
grozi podpadniecie pod efekty dzialania powyzszego przyslowia.
Ja juz na tej liscie zauwazylem jednego, ktory chyba
uzywa BOBA.
;-)
Choc to moze raczej efekt wplywu wyzszej inteligencji
(czyli Boba) na nizsza
-- /------------------------------------------------------------------ Gregorio Kus Grego_at_RMnet.it Grego_at_cyberspace.org ROMA, Italy http://www.RMnet.it/~grego Grego_at_FreeNet.hut.fi
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:50:47 MET DST