Re: monitor a mikrofalowka

Autor: Grzegorz Bodaszewski (warta_olsztyn_at_telbank.pl)
Data: Thu 25 Jul 1996 - 22:34:45 MET DST


proga_at_sun3.hep.utexas.edu wrote:

>> >Co jest smutnym objawem rzeczywistosci. Gorzej jesli ustawic sensownie sie
>> >da ale jakas panienka stwierdza, ze wtedy jest brzydko - nagminne, znow
>> >niestety.
>>
>> Promieniowanie X to jedno, ale czy rozumiesz, dlaczego wszystkie
>> one chca siedziec z komputerami tuz przy oknie. U mnie jedna usiadla
>> z komputerem tylem do okna i kazala sobie zalozyc filtr szklany OCLI.
>> Paranoja albo narcyzm....
>A jakie tam macie oswietlenie?? Bo jak swietlowki to rozumiem.

Tak, swietlowki. Ale moim zdaniem lepsza jednak swietlowka, niz
slonce padajace besposrednio na monitor. Gdyby pracowali tylko
z papierem, a nie na komputerach, to bym zrozumial, ze chca siedziec
blisko okna.
A ta jedna dziewczyna siedzi tylem do okna, okno jest na poludniowej
elewacji, a te cholerne OCLI dzialaja mniej wiecej tak, jak lustro...
Widzi glownie odbicie okna i wlasnej geby. Ja w kazdym razie, jezeli
musze cos zrobic przy jej komputerze, zaczynam od zdjecia tego
cholernego filtra, bo nie widze ekranu.

Grzegorz Bodaszewski
== warta_olsztyn_at_telbank.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:49:34 MET DST