Autor: _- StryjO -_ (StryjO_at_ComArch.Krakow.PL)
Data: Fri 05 Jul 1996 - 11:08:15 MET DST
Dnia Thu, 04 Jul 1996 15:59:20 GMT, msob_at_ibch.poznan.pl (Michal
Sobkowski) napisal :
>Ryszard Cichy <kssis_at_jan.mech.pg.gda.pl> wrote:
>>Samochod sie zepsul. Fizyk mowi, ze trzeba zajrzec pod maske, dokrecic
>>srubki, na pewno uszkodzenie mechaniczne.
>>Chemik powiada, ze to niewlasciwy sklad paliwa.
>>A Pracownik Microsoftu: "Moze bysmy wysiedli i wsiedli jeszcze raz?"
>Stary, dobry kawal, tylko ze dawniej zamiast Pracownika Microsoftu byl
>po prostu programista. :-)
>Michal
Tez slyszalem to w wersji o programiscie. Ale chyba najlepszy kawal
informatyczny to:
Wyslala mama Jasia do sklepu zeby kupil kilo jablek a on przyniosl
1024 ;-))))) (tylko ludzie z "branzy" go chwytaja - sprawdzone
empirycznie)
A drugi, choc nie tak dobry to:
Umarl informatyk i poszedl do czysca. Tam dali mu mozliwosc wyboru,
czy chce isc do nieba czy do piekla, przy czym przed jego oczami
przewijaly sie obrazy:
- piekla - jakies panienki, szybkie samochody, imprezki nonstop
- nieba - spokoj, cisza, jakas jasnosc
Wiec pomyslal sobie, ze pracowal przed tym komputerem przez cale zycie
to mu sie w koncu nalezy troche relaxu. Wybral wiec pieklo. Swistnelo
i znalazl sie w piekle, a tam siarka, smrod, gorac. Zdenerwowany pyta
wiec diabla:
- A gdzie sa te wszystkie panienki i imprezki ?
- E tam, to byla wersja DEMO ;-)
PS
Mam nadzieje, ze pozwoli to wam choc na chwilke oderwac sie od
wszelkich "Swietych wojen" i dywagacji nt. " W co inwestowac".
Troche luzu kolezanki i koledzy ;-)
PPS
Loo Zoo mozna przetlumaczyc jako "Zoo z kibelkami" ;-)
(-: KrUtko i zwiENzle - mailto:StryjO_at_ComArch.Krakow.PL :-)
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:48:17 MET DST