Autor: Marcin Witek (wit_at_zeus.polsl.gliwice.pl)
Data: Tue 11 Jun 1996 - 12:32:45 MET DST
Moj wiatraczek po kilku miesiacach zaczal stukac, pukac, warczec a czasem
sie calkowicie zatrzymywal. W koncu zerwalem z niego naklejke, pod nia byla
mala dziurka z oska, wlalem w nia troche kropelek oliwy technicznej ( takiej
od maszyny do szycia ) i... chodzi jak zloto, cicho i nic sie nie zacina.
Zaoszczedzone pieniadze moglem przeznaczyc na zmniejszenie ilosci alkoholu
dostepnego na rynku ;-)
polecam
Wit
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:45:07 MET DST