Re: Ontrack i Linux

Autor: Daniel Koc (KOCIO%PLEARN.BITNET_at_plearn.edu.pl)
Data: Wed 27 Mar 1996 - 20:16:44 MET


On Tue, 26 Mar 1996 14:30:30 +0100 Pawel Czezyk said:
>Czesc wszytkim obecnym na tej grupie
>
>Mam taki problem. Posiadam PC-eta bez opcji LBA,
>czyli nie sa widziane dyski powyzej 520 MB.
>Mozna to obejsc dla dyskow WD przez instalacje
>programem firmy Ontrack disk menager'rem. Zalozylem
>za pomoca tego programu dwie partycje. Na pierwszej
>znajduja sie win 95 a na drugiej Linux. Przy tworzeniu
>loudera LILO program instalacyjny zachowuje sie
>poprawnie.Po przeladowaniu komputera nie jest
>widziany loader LILO.
>
>Czy kto sie spotkal z takim problemem ?
>
Ja sie spotkalem... Wtedy jeszcze nie sprawdzalem zachowania LILO, ale
chcialem zainstalowac Linuxa z partycji dosowskiej na takim dysku (po co
sie meczyc z dyskietkami). Jaja byly nie z tej ziemi, jak linuxowy fdisk
stwierdzil, ze na /dev/hda zamiast dwoch patrycji dosowskich jest jedna
i to nieznana mu blizej!!!... (...a zna sporo).

Rozwiazalem to brutalnie: znalazlem kumpla z niezapchanym (jeszcze...)
dyskiem, zrobilem backup, a ten swoj potraktowalem jakos tak ostro, ze
pozbyl sie wreszcie tego sterownika On-tracka z mbr-a i wszystko wrocilo
do normy po ponownym podzieleniu dysku i powrocie danych.
Niestety, nie pamietam jak dokladnie go wywalilem; na pewno wystartowac
trzeba system z innego dysku lub dyskietki, bo gnojek sie ukrywa w pamieci
i udaje, ze mbr tez jest w porzadku. Podejrzewam, ze on po prostu relokuje
polozenie wszystkich danych o dysku o te pare bajtow i pokazuje ten nowy
mbr (relokowany). I aktywnie sie broni przed roznymi zakusami.

Sa plusy i minusy dla takich jak my dwaj (na przyklad): niestety od tej
pory stracilem dla dosa pareset mega, dopoki nie kupie nowej plyty (na
razie 386 dla moich celow zupelnie starcza), ale za to po pierwsze: linux
- jak pisza w dokumentacji i na tej liscie - w komunikacji z dyskiem
korzysta z fizycznych parametrow i dla niego to nie powinno miec znaczenia,
a po drugie - jak pojde do kogos z twardzielem pod pacha, to nie bedzie
trzeba instalowac na jego dysku 2 driverkow, zeby moj ruszyl jako slave.

Nie lubie wynalazkow, ktore usiluja byc madrzejsze ode mnie i sie jeszcze
ukrywaja!

>Z pozdrowieniami Pawel

AWE =}}}}}}} Cezar.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:41:11 MET DST