Re: Co to jest 486DLC?

Autor: Andrzej Karpinski (KARPIO_at_golem.umcs.lublin.pl)
Data: Tue 26 Mar 1996 - 22:17:54 MET


>Przepraszam za zawracanie glowy, ale mam szanse kupic plyte 386
>z procesorem 486DLC (z koprocesorem). Slyszalem ze gra nie jest
>warta swieczki i to 486DLC to jedynie przyspieszony 386.
>Nie mam za duzo forsy a szukam wlasnie cos w rodzaju wolniejszego
>486 i napatoczyla mi sie taka okazja. Prosze was o wypowiedz.

Jesli jeszcze ktokolwiek ma ochote czytac to co pisze, po masie kalu jaka
zostala mi (nieslusznie moim zdaniem) wylana na glowe, to chetnie
odpowiem. Zgadza sie - DLC to nieco poprawiony 386. Ma 1kB wewnetrznego
cache (o troche lepszej organizacji niz u Intela) i troche poprawione
wykonywanie niektorych instrukcji (np. petle). 486DLC40 osiaga wyniki
troche gorsze niz 486SX33 (w testach wypada czasem troche lepiej, ale w
normalnej pracy juz nie). Dodatkowo komputery z DLC w zaden sposob nie
dadza sie rozbudowac dalej (no moze koprocesor, ale na nic sie nie zmieni
procesora), zwykle nie maja VLB, plyty 386 maja prawie wylacznie krotkie
SIMMy, do tego dochodzi stary BIOS, ogolnie nieco przestarzala konstrukcja
calosci. Wnioski: nie warto sie w to pakowac, chyba ze ktos zaoferuje ci
jakas bardzo atrakcyjna cene (1.2mln za VLB DLC40 z 256kCache i procesorem;
1.6mln za taki sam zestaw z koprocesorem). na jakis czas wystarczy,
zwlaszcza do rpsotszych zastosowan, ale juz na starcie bedziesz czul, ze
cos komputerkowi brakuje. A jak wspomnialem, dalej rozbudowac sie takiego
zestawu nie da.

pozdrawiam
karpio



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:41:04 MET DST