Autor: Tomasz Sparek (sparc_at_student.uci.agh.edu.pl)
Data: Tue 27 Feb 1996 - 11:21:33 MET
Krzysztof Foltman (kfoltman_at_rexio.uci.agh.edu.pl) wrote:
: In article <199602221843.NAA20485_at_conductor.synapse.net>, J. Derejski wrote:
: >>Wydaje Ci sie.
: >>Widziales "AWE 32 - pages of naked truth" M. Hjelt'a ?
: >Nie widzialem. Gdzie to ?
: http://spider.compart.fi/~mhjelt/awe/
: sa doskonale !
: Krzysiek
Krzysiek swietnie zauwazyl.Tak, AWE32 ASP sa naprawde swietne.
Krytykowac latwo,tylko trzeba miec odpowiedni charakter.
O kazdej karcie mozna rzec dokladnie to samo.
Niektorzy ludzie tylko krytykuja i krytykuja ,a sami
naprawde nie wiedza co chca.Konia z rzedem temu ,
kto kupi lepsza,zestandaryzowana karte za takie pieniadze.
Ci co tak krytykuja AWE chcieliby,zebysmy pewnie kupowali
kota w worku z firmy CXXX,bo chcieliby Oni byc orginalni i wysmiac CL.
Creative ma 60% swiatowgo rynku kart dziekowych i multimediow.
Wiemy co kupujemy,niemal wszystkie programy,gry chodza na AWE,
jest mnostwo literatury,programow.Kto chce niech kupuje
obiecanki cacanki.Ci ktorzy chce jakosc,brak klopotow
i renomowany produkt -polecam AWE.
Nie ma karty na swiecie na ktora chodzi tyle programow co na AWE.
Uwazajmy ,bo dla tych ,ktorzy sluchaja "wielkich znawcow i krytykow
AWE" moze pozostac karta XXXX emulujaca AWE i bzyk wbudowanego glosniczka
w nowej aplikacji multimedialnej.
Tomasz Sparek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:39:18 MET DST