Autor: Piotr Grzybowski (merlin_at_warhead.ii.pl)
Data: Wed 17 Jan 2001 - 17:12:05 MET
Czolem!
Przerywajac dyskusje na temat ortografi, chcialem rozpaczliwie
wolac o pomoc:
Sterownik do 3coma sie trapuje!!!!
Efekt:
Przy starcie, kiedy sterownik jest ladowany, wyskakuje trap, taki
bez napisu 'trap' ale blad tego samego kalibru, tzn system staje.
System:
Aurora (os/2 for e bussines, 4.5) ale to to samo z grubsza, co warp4
Karta:
3com etherlink III zdaje sie ze 509b. Na isa.
Sterownik:
Etherlink II (familly os/2) nie pamietam w tej chwili nazwy pliku,
ale jest to jedyny ktory dziala.
Sprzet:
celeron, plyta procomp, 64 ramu...
Czemu mnie to dziwi:
u mnie na p166 plyta vx z 97 roku, wszystko dzialalo, tzn stertwnki
sie nie trapowal i karta mrugala przy starcie. Na sprzecie na ktorym
sie teraz trapuje, dziala pod linuxem i na ile to jest mozliwe
pod windoze. Zeby zaczela dzialac pod linuxem, musialem wpisac
jakies przerwanie, wpisalem 05 i zaczelo dzialac... wszedzie za
wyjatkiem osa...
Pytanie:
Co zrobic? Jakie czynnosci nalezy wykonac, kiedy wklada sie nowa
- w sensie pierwszy raz w tym sprzecie - karte sieciowa na isa?
Z jakich przyczyn sterownik na nowszym sprzecie, ale na tym samym
systemie sie trapuje? (Trapuje sie wyraznie tylko na tym sprzecie,
bo u mnie ladowal sie nawet jak nie bylo wpisanego zadnego przerwania.
Pomozcie, bo zaraz oszaleje, jest jakis skandal.. mam pod swoja
piecza sprzet na ktorym nie dziala tylko siec pod osem....
POMOCY!!!
z gory dzieki!!!
pg
________________
Piotr Grzybowski
Asu'a
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:29:52 MET DST