Autor: Grzegorz Szyszlo (znik_at_avalon.wbc.lublin.pl)
Data: Sat 18 Nov 2000 - 09:22:35 MET
Jan Bieńkowski wrote:
> Ale jestem ślepy przecież sam wysłałem rozwiązanie zagadki. Po prostu
> partycja kończyła się w złym miejscu. Ciekawe tylko, że ten "profesjonalny"
> system operacyjny (w'2000) tego nie dostrzega. Poprawiłem wpisy w tablicy
> partycji i instalacja poszła bez problemu.
> Przepraszam za zawracanie głowy i moją nieuwagę
w windowsach to normalne. mi jakiekolwiek windy czesto rozwalaja tablice
parytcji, tak ze przed instalacja robie backup tablic i dopiero wtedy
lece dalej. ewentualnie robie instalacje na dysku testowym, po czym
ja przenosze na miejsce docelowe. byleby tylko windziany instalator
i jego "cudowny" fdisk nie dotknal sie tablicy partycji, bo wszystko
skaszani. podobnie, jak sie zapisze sygnature dysku w winNT 3.51 4.0
lub 2000, to tez potrafi zrobic kasze z tablicy partycji.
btw. winda 2000 bywa jeszcze bardziej podla. jak masz bootmanagera,
to po odpaleniu potrafi samoczynnie przestawiac active na siebie.
to sie kwalifikuje do urzedu antymonopolowego w usa.
-- /===================================\ oOOo (C) Publikacja tego | http://avalon.wbc.lublin.pl/~znik/ \===\__/==\ artykulu lub jego | Grzegorz Szyszlo mailto:znik_at_wbc.lublin.pl | fragmentow w Gaz.Wyb. \==============================================/ surowo wzbroniona.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:28:42 MET DST