Re: Laczenie sie przez com drugiego komputera

Autor: Andrzej J. Piotrowski (A_J_P_at_it.com.pl)
Data: Tue 07 Jul 1998 - 19:05:10 MET DST


On Tue, 7 Jul 1998 17:34:14 +0200 (CEST), Leszek KUBRAK wrote:

>On Tue, 7 Jul 1998 12:15:51 +0200 (CEST), Andrzej J. Piotrowski wrote:
>
>>Stosuje metode w subjectcie juz dluzszy czas, ale spotkalem sie z dziwna rzecza -
nie
>>jestem w stanie wyslac dluszych plikow poczta lub ftpkiem, badz trwa to koszmarnie
>>dlugo. Na komputerze, z ktorego com'u korzystam, nie stanowi to problemu.
Wysylanie
>>bezposrednio z niego idzie szybciutko, natomiast z mojego nie idzie... Czy zna ten
>>problem i bylby w stanie mi pomoc?
>
>Rozumiem, że chodzi o łącze modemowe do Internetu ?
>Napisz coś więcej.
>
Dokladnie. Po prostu dzwonie tak, jakbym miial modem w swoim kompie, tyle ze jest
on w kompie drugim, polaczonym przez siec peer (Sharing comow, ladna opcja OeSa
:)

Wszystko chodzi ladnie, sciaganie, WWW, Poczta - jak by modem byl u mnie. Ale
wlasnie dziwny problem jest z wysylaniem duzych plikow, czy to poczta, czy na FTP.
Poczta nie dostaje akceptacji od serwera juz przy plikach >20KB (wysyla je, ale czeka
w nieskonczonosc na akceptacje serwera). Przy wiekszych w ogole nie wysyla. W
injoyu nie widac zadnego ruchu na laczu :( Przy FTP jest to samo - nie jest w stanie
wyslac wiekszych plikow. Tzn. wysyla calosc, ale pozniej czeka i czeka. Po jakis 10
minutach czasami mu nawet plik przechodzi i wtedy twierdzi ze mu plik przeszedl w
jakims bardzo krotkim czasie (czyli takim, po jakim pokazuje, ilosc wyslanych bajtow =
wielkosci calego pliku). Tylko czemu tak dlugo czeka pod koniec? Przy wiekszych
plikach, to dochodzi do jakichs 32KB i stoi...

Nie mam pojecia o co chodzi. Wiem, ze musi byc to jakas sieciowa kwestia, bo na
komputerze w ktorym siedzi modem, wszystko chodzi OK :(((
Lech Wiktor Piotrowski
OS / 2 = Win ^ 95
ICQ#: 6554016



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:17:36 MET DST