Ministerstwo Nauki: będzie lepiej między nauką a gospodarką

Autor: KJ Hübner <hubner_at_iod.krakow.pl>
Data: Tue 11 Jan 2005 - 08:16:58 MET
Message-ID: <000c01c4f7ad$8a3a5ca0$051d9c95@iod.krakow.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Ministerstwo Nauki: będzie lepiej między nauką a gospodarką
 zbig 10-01-2005, ostatnia aktualizacja 10-01-2005 18:56

Coraz łatwiej będzie polskiej nauce współpracować z gospodarką i
przemysłem - uważa minister nauki Michał Kleiber. Czy przygotowywane zmiany
przepisów zaowocują dopływem rodzimych nowych technologii do gospodarki?

- Niebawem wchodzi w życie nowa ustawa o finansowaniu badań naukowych, która
będzie promować badania prowadzone na rzecz gospodarki i przemysłu - mówił
min. Kleiber na poniedziałkowej konferencji prasowej w resorcie nauki. - W
parlamencie jest już bardzo ważna ustawa o wspieraniu działalności
innowacyjnej. Przygotowujemy także nowelizację ustawy o jednostkach
badawczo-rozwojowych - wyliczał minister. Jego zdaniem te trzy akty prawne
powinny mocno poprawić kulejącą obecnie współpracę środowiska naukowego z
przedsiębiorstwami i przemysłem. A dzięki temu znacznie lepszy niż dziś
będzie przepływ nowych technologii do gospodarki.

Platformy do wizji

W poniedziałek pod patronatem resortu nauki rozpoczęło działalność kilka
nowych tzw. platform technologicznych. Są to branżowe fora współpracy
przemysłu i środowisk naukowo-badawczych. W zamyśle one mają integrować
przedsiębiorstwa przemysłowe z poszczególnych gałęzi gospodarki oraz
pokrewne placówki naukowe i inne instytucje.

Efektem działania platform ma być m.in. określenie perspektywicznej wizji
rozwoju technologicznego danej branży i jej potrzeb - stwierdzenie, czego
oczekuje ona od naukowców, z jakich badań przemysł mógłby skorzystać w
najwyższym stopniu. Taka wiedza - zapowiadają twórcy platform - pomoże
firmom i placówkom naukowym w ubieganiu się i wykorzystaniu zarówno pomocy
finansowej ze strony naszego rządu, jak i pieniędzy z europejskich funduszy
strukturalnych. Polskie platformy mają także uczestniczyć w pracach
podobnych instytucji paneuropejskich i reprezentować w nich polskie
interesy.

Niedawno takie platformy technologiczne powstały w Polsce w branży
budowlanej, tekstylnej i lotniczej. W poniedziałek podpisano porozumienia
tworzące platformy w dziedzinie chemii, wodoru, przemysłu drzewnego,
transportu szynowego, żywności oraz transportu morskiego

Przekonane JBR-y

Ustawa o wspieraniu działalności innowacyjnej poprzez ulgi finansowe i inne
zachęty ma skłonić przedsiębiorstwa i naukowców do inwestowania w innowacje.
Na temat tego projektu przedstawiciele rządu dyskutowali w zeszły piątek z
reprezentantami tzw. jednostek badawczo-rozwojowych (JBR). Są to stworzone
jeszcze w czasach PRL instytucje naukowe, które mają dostarczać nowych
technologii dla gospodarki i przemysłu (jest ich dziś w Polsce ponad 200 i
zatrudniają ok. 25 tys. pracowników).

Jeszcze niedawno JBR-y miały sceptyczny stosunek do poszczególnych zapisów
projektu, ostatecznie jednak ich przedstawiciele zmienili zdanie. -
Całkowicie popieramy tę ustawę - deklarował przewodniczący Rady Głównej
JBR-ów Zbigniew Śmieszek. Podobnie wypowiadali się inni przedstawiciele
jednostek. Większość JBR-ów zaakceptowała nawet plan wprowadzenia 22-proc.
podatku VAT na usługi badawczo-rozwojowe (dziś są one zwolnione z tego
podatku). Wiceminister gospodarki Krzysztof Krystowski przekonał
reprezentantów JBR-ów, że zmiana ta opłaci im się finansowo. JBR-y będą
bowiem mogły odliczać sobie VAT zapłacony wcześniej kooperantom (np. za
infrastrukturę, energię, różne usługi itp.), czego dziś robić nie mogą.

Znacznie więcej kontrowersji między rządem a przedstawicielami JBR-ów budzi
kwestia reorganizacji całego systemu i zasad, według których działają te
instytucje. Wiele z nich może się pochwalić dużymi sukcesami
naukowo-ekonomicznymi. Część jednak wegetuje, wykorzystując przywileje
jeszcze z poprzedniej epoki. Reforma ma zostać wprowadzona przez nowelizację
ustawy o JBR-ach. Nad nowelizacją pracuje obecnie resort nauki przy udziale
Ministerstwa Gospodarki (które nadzoruje większość JBR-ów w Polsce).
Teoretycznie projekt powinien być gotowy jeszcze w tym kwartale. Dodajmy
jednak, że reformę systemu JBR-ów rząd zapowiada już od bardzo dawna.

Czy innowacje nie utkną w Sejmie?

Na ile promowane przez rząd nowe rozwiązania rzeczywiście odniosą skutek i
zwiększą przepływ technologii z placówek naukowych do przedsiębiorstw, okaże
się dopiero w praniu. - Zmiany ustawowe, zachęty i ułatwienia są potrzebne i
mogą być bardzo przydatne - mówił podczas piątkowej debaty Wojciech
Ratyński, prezes Naczelnej Organizacji Technicznej (NOT). - Są to jednak
tylko narzędzia. Najważniejsze, czy w praktyce okażą się narzędziami
dostępnymi powszechnie, czy skorzysta z nich tylko wąskie grono kilku
przedsiębiorstw i instytucji.

Na razie Ministerstwo Gospodarki zastanawia się, czy parlament w ogóle zdąży
ustawę o wspieraniu innowacyjności uchwalić. Pierwsze czytanie w Sejmie
rządowy projekt przeszedł w listopadzie. Jest on w gestii aż trzech komisji
sejmowych, które do przeanalizowania projektu utworzyły nawet specjalną
podkomisję. - Do tej pory nie było w Sejmie jeszcze ani jednego
merytorycznego posiedzenia nad ustawą - alarmował wiceminister Krystowski. -
Rząd jest do dyspozycji posłów, kiedy tylko zechcą się zająć tym projektem -
zapewniał.

zbig

----------------------------------------------------------------------------

----
Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - www.gazeta.pl C Agora SA
----------------------------------------------------------------------------
----
Received on Tue Jan 11 08:19:10 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 07 Feb 2005 - 10:52:28 MET