Dziendobry,
Tym razem zupelnie z innej beczki, kilka dni
temu przerzucajac pryzme kamieni, ktorych kilka
ton trzymam sobie do posortowania w ogrodzie
chwycilem kamyczek i wyrwac nie moge.........
W zyciu bym na niego nie zwrocil uwagi gdyby
nie jego nienaturalna waga....................???
Przed sprawdzeniem upewnilem sie, ze nie jest
przyklejony do czegos....gabarytami troche wiekszy
od jajka kurzego, male jablko, wlozylem na wage i
CYCKI MI OPADLY do kolan 0.779kg !
Nigdy nie mialem w reku czegos tak zdumiewajaco
ciezkiego nie biorac pod uwage jego (niejednolitej),
porowatej i dziurawej struktury to niezle to to jest
zageszczone. Na wszelki wypadek pokazalem go
wlascicielowi pobliskiego skupu zlomu i znowu mi
cycki opadly bo twierdzi, ze nigdy w zyciu czegos
tak ciezkiego nie widzial. Magnesy szaleja. Postawilem
go wczoraj na postumencie kominka, ledwie tlacego
i kamycek malo mi lapy nie poparzyl, chwycilem go
po dwoch godzinach, byl goracy (gdy jest cieply
zmienia kolor na szary).
Teraz powaznie, czy to przedstawia jakas wartosc
kolekcjonerska ?
Pozdrawiam,
P.
Received on Wed May 6 10:10:03 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 06 May 2009 - 10:32:01 MET DST